- Z danych napływających z przejść granicznych wynika, że samochody, które stoją na końcu kolejki zostaną odprawione już w niedzielę, czyli według nowych stawek akcyzy - mówi Janusz Wilczyński, rzecznik Urzędu Celnego w Szczecinie.
W piatek na przejściu w Lubieszynie na odprawę czekało się 62 godziny, w Krajniku - 50 godzin. Na terminalu w Kołbaskowie czas oczekiwania wynosił dziesięć godzin, ale kolejka aut na autostradzie liczyła aż dziesięć kilometrów.
- Niech ktoś pokaże mi nowe polskie auto, które jest bezpieczniejsze od dziesięcioletniego volkswagena - mówi mężczyzna sprowadzający volkswagena golfa. - Mój golf będzie się lepiej zachowywał na drodze niż nowy polonez.
- Jak się utnie handel samochodami, to roboty nie będą mieli też blacharze, lakiernicy i inni związani z motoryzacją - przepowiada bydgoszczenin przewożący na lawecie siedmioletniego opla.
O północy z soboty na niedzielę wzrasta akcyza. Według starych stawek zostaną odprawione auta, które będą wpisane przez celników do ewidencji komputerowej przed północą Pozostałe będą objęte wyższym podatkiem.
Dotychczas akcyza na używane samochody zależała tylko od pojemności silnika - do 2 tys. cm. sześc. - 6,4 proc., powyżej - 17,6 proc. Nowe przepisy uzależniają wysokość podatku także od wieku pojazdu. Dla aut dwuletnich i młodszych akcyza wyniesie 3,1 proc. i 13,6 proc., dla trzyletnich - 15,1 proc. i 25,6 proc., czteroletnich - 27,1 proc. i 37,6 proc., pięcioletnich - 39,1 proc. i 49,6 proc., wreszcie dla samochodów sześcioletnich i starszych - 51,1 proc. i 61,6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
