Źródłem sporu jest wniosek złożony za pośrednictwem gminy do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie z pomysłem przekształcenia terenów rolniczych na tereny budowlane, utworzenia stref zabudowy. Chodzi o ogromne tereny, na których można byłoby wybudować setki domów jednorodzinnych.
- To obszar przyrodniczy i krajobrazowy, chroniony obszar Natura 2000, Szczeciński Park Krajobrazowy, w którym jest wiele rezerwatów i różnych form ochrony przyrody - mówi Paweł Herbut z Klubu Kniejołaza, który rozpoczął walkę o ochronę Wzgórz Bukowych przed zabudową.
Zmiany w studium wywołały ogromną burzę. Głos zabrało wielu ekspertów, których opinie publikowaliśmy na łamach Głosu. W piątek odbyło się kolejne posiedzenie Regionalnej Rady Ochrony Przyrody - organu opiniodawczo-doradczego Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Szczecinie, która na pierwszym spotkaniu wycofała się z wydawania opinii w sprawie studium.
- Tym razem radziliśmy, wymieniliśmy opinie, tyle możemy - zdradza jeden z członków Rady. - Nasz ostateczny komunikat stwierdza, że sprawa studium jest problematyczna. Najistotniejsze jest teraz postępowanie organów gminy. Albo przyjmą studium albo dokonają zmian. I decyzja Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która też została poinformowana.
- Na razie analizujemy dokumentację - deklaruje w rozmowie z Głosem Monika Jakubiak-Rososzczuk z GDOŚ.
Czas na decyzję daje sobie także gmina. Wójt czeka na opinię specjalnej komisji.
Ważą się losy studium, a tymczasem osoba, która zajmowała się nim z ramienia RDOŚ zrezygnowała z pracy.
- Rezygnacja z pracy nie ma nic wspólnego z tą sprawą. To przypadkowy zbieg okoliczności, że akurat w tym czasie znalazła lepszą pracę - wyjaśniła Agata Suchta z RDOŚ w Szczecinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?