Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą więcej kamer w Barlinku

Jacek Słomka
Miasto obserwują cztery kamery. Dzięki nim, policjanci mogą znaczne szybciej reagować, zwłaszcza na chuligańskie wybryki.
Miasto obserwują cztery kamery. Dzięki nim, policjanci mogą znaczne szybciej reagować, zwłaszcza na chuligańskie wybryki. Jacek Słomka
Dzięki miejskiemu monitoringowi policjanci ustalili m.in. sprawców pobicia. Za swój czyn odpowiedzą także wandale, którzy powybijali szyby.

Podobnych przykładów jest więcej, dlatego oczekuje się tu rozbudowy sieci.

Co do korzyści płynących z monitoringu przekonani są mieszkańcy i policjanci. Tej opinii nie burzy nawet fakt, że wiele elementów trzeba w nim poprawić, aby efekty był jeszcze lepszy.

- Przydałoby się na przykład doświetlenie kilku punktów w mieście, by obraz z kamer był bardziej czytelny - mówi Sławomir Koruc, komendant komisariatu w Barlinku. - W dzień nie ma z tym problemu. Trochę gorzej jest w nocy. Mimo tego, kamery w mieście bardzo pomagają nam w pracy. Dzięki nagraniu, ustaliliśmy chociażby sprawców wybicia szyb, w dwóch sklepach. Także ci sami młodzieńcy, uszkodzili jedną z gablot na terenie miasta. Teraz odpowiedzą za swój czyn.

Monitoring pomógł w ujęciu sprawców pobicia. Dzięki niemu zniknęły też osoby, które jeszcze do niedawna niczym się nie krępując, spożywały alkohol na głównej ulicy miasta. Tam gdzie sięga oko kamery, skończyło się nieprawidłowe parkowanie samochodów.

- Monitoring zdaje egzamin - zapewnia Sławomir Koruc.

Z obecności kamer cieszą się także mieszkańcy. Dla nich to dodatkowy element bezpieczeństwa, a na tym nie powinno się oszczędzać. Dlatego kamer powinno być więcej.

- Często zdarza mi się przechodzić ulicą Sądową - opowiada Jerzy Gwoździewski. - Teraz, kiedy szybko zapada zmrok, w pobliskim parku przydałaby się kamera. Siedzący tam panowie, w najlepsze piją i załatwiają się pod drzewami, zaczepiają, żebrząc o kilka złotych. Strach tamtędy chodzić. A przecież, park ten sąsiaduje z urzędem miasta. Wiem, że urzędnicy tak długo nie pracują. Może jednak wzięliby sobie mój sygnał do serca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński