- Tak, mamy takie plany - potwierdza Katarzyna Wardęga z Żelisławca. - Podejmiemy konkretne kroki, jeśli nie uda się załatwić problemu szkoły.
- Punktem spornym jest szkoła - mówi Ewa De La Torre, sekretarz miasta Gryfina. - W Gryfinie uczą się dzieci z gminy Czarnowo, ale tamtejszy samorząd nie płaci należnych nam, zgodnie z umową, pieniędzy.
Pomysł przejścia do Gryfina pojawił się już dawno, jeszcze za poprzedniego wójta Starego Czarnowa - przyznaje Czesław Szczupak, sołtys Binowa. - Jest pewne niezadowolenie między ludźmi. Jednak, moim zdaniem, nie można podejmować pochopnych decyzji. Trzeba wszystko dokładnie przemyśleć.
GŁOS dowiedział się nieoficjalnie, że mieszkańcy trzech wsi coraz poważniej traktują plany odłączenia się od Czarnowa. Sprawdzali już w starostwie, jakie muszą spełnić warunki formalne.
Zaczęto mówić także o zupełnej likwidacji gminy Stare Czarnowo. Linia podziału miałaby przebiegać wzdłuż drogi krajowej nr 3.
O tych pomysłach nie słyszał wójt Starego Czarnowa.
Nie może być tak, że rano ktoś budzi się z jakimś pomysłem, który natychmiast jest realizowany, a drugiego dnia wstaje z łóżka z nowym pomysłem - obrazowo tłumaczy wójt Tadeusz Osóch. - Trzeba spełnić pewne formalne wymogi. Jeśli jednak mieszkańcy dojdą do wniosku, że taki krok będzie dla nich korzystniejszy, ja się z tym zgodzę. Jakże inaczej mógłby postąpić wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?