Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą je kupić

Maciej Janiak,
Pasażerowie i motorniczy wyraźnie odczują zmianę jakości podróżowania po Szczecinie tramwajami, jeżeli tatry zastąpią wysłużone "przegubowce”.
Pasażerowie i motorniczy wyraźnie odczują zmianę jakości podróżowania po Szczecinie tramwajami, jeżeli tatry zastąpią wysłużone "przegubowce”. Marcin Bielecki
Przynajmniej piątka szczecińskich radnych zagłosuje za kupieniem tramwajów tatra z Berlina. Tak deklarowali wczoraj, bo wagony są estetyczne, ciche i można je korzystnie kupić.

Wczoraj odbyła się runda z zajezdni na Pogodnie do Głębokiego przywiezionymi z Berlina na testy tramwajami tatra. Pasażerami tym razem byli ludzie mający wpływ na ich zakup.

Tramwaje wyglądają jak nowe (mają jednak 20 lat, 10 lat temu były gruntownie przebudowane), wewnątrz jest czysto, estetycznie, wszystko jest dobrze wykończone. Nic nie jest zniszczone, szyby nie są porysowane, a okna z łatwością się uchylają. Zaletą jest niski poziom hałasu i stabilna, komfortowa jazda. Fotele umieszczone są po trzy w rzędzie, obite miękką tkaniną. Drzwi nie przytrzasną nikomu nogi, czy ręki. Jest system głośnomówiący i są tablice świetlne. To rzuca się w oczy pasażerów.

Ale wygodniej ma i motorniczy, bo kabina jest klimatyzowana, fotel ma amortyzacje, a komputer pokładowy czytelny wyświetlacz.

- Jest wygodniej i ciszej niż w naszych wagonach przegubowych, które maja zastąpić - tłumaczy Jerzy Meyna, motorniczy prowadzący wczoraj skład. - Na dobrych torach spisuje się zupełnie dobrze.

Decyzja o wygospodarowaniu środków z budżetu miasta i przeznaczenia odpowiedniej kwoty na zakup 23 identycznych tramwajów ma szansę połączyć radnych ponad politycznymi podziałami. Ci, którzy jeździli tatrami wczoraj, deklarowali poparcie.

Gażyna Kochańska: - Rzadko jeżdżę na co dzień tramwajem. Ten jest cichy, wygodny. Będę głosowała, żeby je kupić. Choćby z racji ekonomicznej, bo wiem ile kosztują nowe tramwaje i że na taką ilość nowych miasta na pewno nie stać.

Bohdan Trzos: - Zdecydowanie mówię "tak". Wątpiących będę przekonywał, gdyby tacy się pojawili. gwarantuje, że wszyscy radni będą na"tak".

Edmund Trokowski: - Podobała mi się jazda. Jestem za kupieniem ich. Mieszkańcy będą wiedzieli skąd moje poparcie, jeżeli przejada się tym tramwajem.

Jerzy Skarżyński: - Zagłosuję na "tak", bo jestem za odnową taboru, jeżeli będę wiedzieć, gdzie znaleźć na to pieniądze. Na jakiś czas sprawa komunikacji tramwajowej byłaby załatwiona.

Henryk Jerzyk: - Kupić. Oczywiście, że kupić, tym bardziej, że właściwie pieniędzy nie trzeba szukać. Mój głos jest na "tak".

Umowa z przedsiębiorstwem BVG, do którego należą tramwaje jest korzystna.

- Zakup na zasadzie zbliżonej do leasingu - tłumaczy Michał Przepiera, dyr. Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - Całość rozłożona w ratach na kilka rat, z opcja wykupu. Miasto stać, żeby wygospodarować te pieniądze.

Jeden przegubowy wagon to koszt ok. pół miliona złotych. Raty są nieprocentowane. Niemcy pomogą załatwiać części zamienne bez swojej prowizji. W 2013 roku tatry byłyby już własnością miasta. Wczoraj można było usłyszeć, że rocznie z budżetu potrzeba by ok. 800 tys. zł. Czy pieniądze będą, radni zadecydują w maju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński