Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chaotyczna polityka niemieckiego rządu w sprawie szczepień

Czesław Makulski
fot. Fot. Pixabay/ nikolaus_bader
Niemieckie media coraz częściej twierdzą, że rząd federalny nie radzi sobie w walce z pandemią. Podejmowane decyzje przestają być zrozumiałe dla obywateli, którzy w proteście przeciwko ograniczaniu ich wolności masowo zaczynają wychodzić na ulice.

Najpierw doszło do zamieszania wokół szczepionki Johnson&Johnson. Jednodawkowe przyjęcie preparatu amerykańskiej firmy skutkowało do tej pory wpisem do systemu „w pełni zaszczepiony”. Tak było jeszcze w 2021 roku.

Jednak w połowie stycznia br. ponad trzy miliony Niemców, które wybrało ten wariant ochrony przed Covid 19, zostało niemile zaskoczonych.

Kilkanaście dni temu bowiem Federalne Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że osoby, które zaszczepiły się tylko jedną dawką tej szczepionki, status zaszczepionego uzyskają dopiero wtedy, gdy przyjmą jeszcze drugie szczepienie i to najlepiej typu mRNA (Biontech/Pfizer lub Moderna).

Uzyskanie statusu w pełni zaszczepionego jest w Niemczech niezbędne, aby wejść do kawiarni, restauracji, wielu sklepów i zakładów usługowych, a także samolotu. Po zmianie decyzji w sprawie szczepionki Johnson&Johnson okazało się także, że tysiące obywateli utraciło status osoby w pełni zaszczepionej.

Teraz w wyniku błędnych decyzji władz osoby te nie mogą korzystać z wielu usług, przysługującym grupie osób zaszczepionych dawką przypominającą. Czują się przez rząd po prostu oszukani.

O połowę skrócono "Status ozdrowieńca"

Niemieckie władze podjęły jeszcze jedną kontrowersyjną i nagłą decyzję. Zadecydowały o skróceniu z sześciu do trzech miesięcy statusu ozdrowieńca dla osób, które przeszły infekcję koronawirusem. Obecnie każdy obywatel po 90 dniach od zakażenia nie będzie już uznawany za ozdrowieńca. Status ten daje wiele przywilejów, bowiem jest traktowany na równi ze statusem osoby w pełni zaszczepionej. Nagle miliony ludzi utraciło dostęp do wielu usług, a ich do tej pory normalne funkcjonowanie ograniczono restrykcyjnymi przepisami.

Złość i niezadowolenie wzrosły jeszcze bardziej po informacjach, że to, co dotyczy "zwykłych obywateli" nie dotyczy parlamentarzystów. Bundestag potwierdził, że wszyscy posłowie niezmiennie nadal przez sześć miesięcy od zakażenia koronawirusem będą mieć status ozdrowieńca.

Minister zdrowia pod obstrzałem krytyki

W poniedziałek odbył się kolejny szczyt kanclerza Niemiec Olafa Scholza z premierami landów dotyczący sposobów walki z pandemią. Tym razem na rząd federalny i na ministra zdrowia Karla Lauterbacha posypała się niespotykana do tej pory krytyka, nawet ze strony landów rządzonych przez socjaldemokratów. Zarzucano rządowi niekompetencję oraz prowadzenie błędnej i niezrozumiałej polityki w sprawie szczepień. Podczas szczytu nie podjęto jednak żadnych nowych środków i utrzymano obostrzenia na obecnym poziomie.

Ludzie wychodzą na ulice

Jak twierdzą media, w ciągu minionego tygodnia doszło do setek demonstracji ulicznych w całym kraju. Według danych policji we wszystkich landach wzięło w nich udział ponad 320 tys. ludzi. Największe demonstracje odbyły się w Berlinie (ok. 7 tys. uczestników) w Rostoku (3 tys.), Hamburgu (4 tys.), Monachium, Dreźnie, Hanowerze, a nawet w niemieckim Zgorzelcu, gdzie według policji protestowało ponad 10 tys. osób.

Media niemieckie zgodnie (z nielicznymi wyjątkami) twierdzą, że uczestnicy tych demonstracji to prowokatorzy. Sami uczestnicy zapewniają, że nie są ani prowokatorami, ani anarchistami, czy antyszczepionkowcami – oni domagają się konstytucyjnych praw, wolności i wolnego wyboru.

Faktem jest, że w Niemczech od kilku dni prowadzona jest poważna dyskusja nad wprowadzeniem powszechnego obowiązku szczepień. 26 stycznia odbyła się pierwsza debata parlamentarna na ten temat. Coraz mocniej brzmi głos tych, którzy chcą wprowadzić austriackie rozwiązania, gdzie szczepienia przeciwko koronawirusowi są obowiązkowe dla wszystkich powyżej osiemnastego roku życia, a kara za jego brak to 3600 euro.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński