Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chaos w szczecińskiej kulturze: komornik w Trafostacji i problemy z Frygą

Małgorzata Klimczak
Małgorzata Klimczak
Wiadomość, że w Trafostacji Sztuki pojawił się komornik, zelektryzowała media. Wszyscy spodziewali się wielkich sensacji, a tu się okazało, że komornik zabiera tylko dwa monitory, za które Trafostacja nie zamierza zapłacić, ponieważ są zepsute i oddaje je bez oporu jako dowód w sprawie przeciwko dostawcy.

Nie po raz pierwszy w przypadku Trafostacji pojawił się z dużej chmury mały deszcz. Wielkich sensacji spodziewaliśmy się, kiedy Trafostacja zaczynała działać. I chodziło o sensacje w sensie pozytywnym, czyli o wielkie wydarzenia artystyczne.

W listopadzie, po trzech latach działalności kończy się kontrakt obecnemu zarządcy Trafostacji, a jeśli chodzi o duże wystawy, które się odbyły w tym miejscu, to mowa jest o trzech - Nicola Samori, Gilad Ratman i Alicja Kwade. Poza tym cykl z młodymi artystami Media Lab. Trudno to nazwać prężnym działaniem.

Czytaj także: Komornik wszedł do Trafostacji Sztuki w Szczecinie. Zabrał dwa... monitory

Wystarczy spojrzeć, ile się dzieje w Muzeum Narodowym. W ciągu ostatnich kilku miesięcy sprowadziło francuskich impresjonistów, których poza Szczecinem pokazywał tylko Poznań albo mistrzów malarstwa holenderskiego pt. „Nie tylko tulipany”. To jest sztuka na bardzo wysokim poziomie.

Czytaj także:

Mam wrażenie, że w szczecińskiej kulturze ostatnio zapanował jakiś chaos i brak zdecydowania. Przez trzy lata nikt się nie zainteresował tym, że w Trafostacji mało się dzieje, chociaż dziennikarze kilkakrotnie podejmowali ten temat. Nie wiadomo czy w tej kwestii coś się zmieni na lepsze. Duży projekt „Monumento”, czyli umieszczanie sztuki w przestrzeni miasta, okazał się falstartem.

Po pierwszej, bardzo pechowej edycji, w której bohaterką była rzeźba Maurycego Gomulickiego „Fryga”, projekt został zawieszony. Przy czym nikt nie miał pretensji do wyboru dzieła sztuki, bo sztuka to zawsze kwestia gustu i zawsze będą tacy, którym się podoba i tacy, którym się nie podoba.

Pretensje były o sprawy organizacyjne, wybór wykonawcy, który od początku popełniał błędy i o brak konsultacji społecznych w wyborze dzieła. Ta sprawa tak bardzo nie podobała się Ruchowi Narodowego, że złożył doniesienie do prokuratury o niewłaściwe wydawanie pieniędzy publicznych. Ludzie chcą dobrej sztuki w przestrzeni publicznej, ale czy się doczekają, tego nie wiadomo, bo projekt, jak to piszą urzędnicy, jest w fazie opracowywania.

Czytaj także:

Brak zdecydowania widać również w przypadku Mediateki na prawobrzeżu. Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej miał wizję jak połączyć filie biblioteczne na prawobrzeżu, stworzyć jedno duże centrum kulturalne i ograniczyć w ten sposób koszty. Nawet sam znalazł lokalizację dla tego centrum. Radni najpierw byli zachwyceni tym pomysłem, omawiali, dyskutowali, przegłosowali, a potem nagle w ciągu kilku minut na sesji rady miasta zmienili zdanie. Pomysł trafił w niebyt. Dzisiaj mija rok i nie ma żadnych konkretnych decyzji w tej sprawie. Zabezpieczone pieniądze poszły na inny cel, nadal nie ma lokalizacji i mimo wielu spotkań, nikt tej lokalizacji nie potrafi wskazać. Mam wrażenie, że w tej sprawie wszyscy kręcą się w kółko. Wracają do punktu wyjścia, tam okazuje się, że jednak nie i ponownie robią rundkę, żeby znowu wrócić do punktu wyjścia. Radni twierdzą, że czekają na decyzje urzędników, urzędnicy czekają na decyzje radnych, a mieszkańcy czekają na centrum kulturalne.

Czytaj więcej:

Żadne decyzje nie zapadły także w sprawie wyboru dyrektora klubu 13muz. W przypadku innych instytucji poszło szybko. Szczecińska Agencja Artystyczna ma dyrektora na nową kadencję, Klub Skolwin również. W przypadku 13muz zgłosiło się 7 kandydatów i żaden nie przypadł do gustu komisji konkursowej. Czy naprawdę prezentowali tak słabe programy, że żaden nie był godzien, aby poprowadzić tę instytucję kultury? Czy w przypadku dużej ilości kandydatów trudniej jest podjąć decyzję? Problem leży w mnogości dobrych pomysłów czy w ich braku? Czy nie ma nikogo, kto wiedziałby jak poprowadzić nowoczesny dom kultury? Jeżeli tak, to bardzo smutna wiadomość dla wszystkich, którzy są odbiorcami kultury.

Zawsze uważałam, że kultura i edukacja to dziedziny, które kształtują nasze postawy, a szczególnie postawy młodych ludzi. Kultura ma dawać przykłady, zmuszać do myślenia, sprawiać przyjemność. My, odbiorcy kultury, chcemy jakości i dobrych decyzji, a nie komorników i sądu.

Polecamy na gs24.pl:

Występ wiekowej kapeli Alphaville zgromadził sporą liczbę fanów. Koncerty to stały punkt Dni Morza, ale warto pomyśleć też o wprowadzeniu ambitniejszych pozycji w programie

Dni Morza w Szczecinie. Plusy i minusy imprezy. Jak się bawi...

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński