- Nie ma podstaw by uchylić wyrok - usłyszeliśmy w uzasadnieniu składu sędziowskiego, którego przewodniczącą była Bogumiła Metecka. - Jeśli pan Atamańczuk chciał starać się o zawieszenie postępowania mógł sam o tym zdecydować, szczególnie posiadając dwóch obrońców, którzy mogli go o tym poinformować. Same zarzuty w ocenie sądu zostały prawidłowo rozpatrzone przez sąd rejonowy, dlatego wyrok został w całości utrzymany.
Obrońcy oskarżonego swoją apelację argumentowali m.in. rozbieżnościami w badaniach biegłych co do zawartości narkotyków w jego organizmie, oraz proceduralnych błędów, których miał dopuścić się sąd pierwszej instancji. Domagali się uniewinnienia, lub przekazania sprawy do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji.
Prokurator zażądał utrzymania wyroku w całości, do czego przychylił się skład sędziowski.
Wyrok jest prawomocny. Cezary Atamańczuk został obciążony kosztami rozprawy. Poseł nie straci mandatu, ale nie będzie też mógł startować w następnych wyborach do Sejmu.
W grudniu 2009 roku za posiadanie narkotyków, prowadzenie pod wpływem środków odurzających (zdaniem sądu Atamańczuk już jadąc do lasu był pod ich wpływem, więc stwarzał zagrożenie na drodze) oraz próbę przekupstwa policjantów sąd wyznaczył mu karę 2 lat pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 4 lata, koszty procesu, oraz wpłatę 1000 zł. na rzecz stowarzyszenia poszkodowanych w wypadkach i kolizjach drogowych. Dodatkowo poseł dostał zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres trzech lat i zwrot prawa jazdy do urzędu, który je wydał.
Sprawa dotyczy zdarzenia z 2008 roku, kiedy to Cezary Atamańczuk wspólnie z Michałem Ł. (byłym politykiem PO) zostali zatrzymani w listopadzie 2008 roku w lesie na Bezrzeczu. Znaleziono przy nich narkotyki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?