Projekt uchwały o polityce miasta, dotyczącej kształtowania taryf za wodę i ścieki część radnych zobaczyła dopiero na sesji.
- Przy tak ważnej uchwale dostajemy ją za pięć dwunasta - oburzał się Wiesław Góreczny, radny PO. - Większość radnych dostała ją teraz na stół. Takie materiały powinniśmy otrzymywać wcześniej.
Radni musieli teraz szybko zadecydować, czy miasto nadal będzie dopłacać do cen wody i ścieków, co oznacza, że mieszkańcy będą płacili mniej, niż powinni. Zdaniem prezydenta Janusza Żmurkiewicza, czas już z dotowaniem skończyć.
W 2003 r., kiedy zaczęły obowiązywać przepisy, że cena wody i ścieków powinna w pełni pokrywać koszty ich produkcji, miasto wprowadziło dopłatę do cen. Gdyby tego nie zrobiono, opłaty za wodę i ścieki byłyby dla mieszkańców szokiem.
Zdaniem Wiesława Górecznego, ten szok czeka świnoujścian teraz.
- Gdyby przez lata nie zaniechano podwyżek wody, nie byłoby takiej kuracji szokowej - mówił radny.
Według założeń Zakładu Wodociągów i Kanalizacji, w przyszłym roku cena wody i ścieków będzie o 15 procent wyższa. W 2014 roku - wzrośnie o 6 procent, tak samo w roku kolejnym. Ale dopiero w 2015 roku zniknie dotacja z budżetu. W tym roku do ZWiK wpłynie jeszcze 2 mln 149 tys. zł, w 2013 roku - 1 mln zł, a 2014 r.
- 400 tys. zł. W 2015 roku mieszkańcy zapłacą już całą kwotę z własnej kieszeni. Metr sześcienny wody ma wtedy kosztować 4,45 zł, a ścieków - 4,62 zł. Ustalono tak jednak przy założeniu, że stopa inflacji po 2012 roku będzie wynosiła 3 procent i utrzyma się na dotychczasowym poziomie sprzedaż wody i odbiór ścieków. Podwyżki mogą jednak spowodować, że mieszkańcy zaczną wodę oszczędzać.
- W tych założeniach nie uwzględniono w ogóle, że ilość pobieranej przez mieszkańców wody maleje - mówił Wiesław Góreczny.- Tak jak i tego, że ubywa mieszkańców Świnoujścia.
Zdaniem Janusza Żmurkiewicza, prezydenta Świnoujścia, nie można mieć pretensji, że - kiedy była taka możliwość- nie podnoszono cen wody i ścieków, a dokładało się do nich miasto.
- Jakby tak dalej można było robić, to byśmy tak robili - mówił na sesji prezydent.- Mamy dylemat: albo dopłacać do wody dla wszystkich (dla bogatych i biednych), albo te pieniądze, które przeznaczamy do ZWiK-u, dać na opiekę społeczną, żłobki, przedszkola. Ja nie chcę, by mnie miasto dotowało. Mnie stać na zapłacenie za wodę i ścieki.
Uchwałę podjęto jednogłośnie (obecnych było 16 radnych)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?