Z raportu Expandera i Rentier.io wynika, że w lutym ceny wzrosły przeciętnie w całym kraju o 1,4 proc. W porównaniu z majem 2022 r., czyli szczytem cenowym, wciąż były jednak o 1,2 proc. niższe. Z kolei na rynku kredytów hipotecznych, po okresie załamania popytu, sytuacja powoli zaczyna się poprawiać. Dzięki złagodzeniu przez KNF regulacji dotyczących zdolności kredytowej dostępność kredytów w niektórych przypadkach wzrosła o ponad 100 tys. zł. Dodatkowo od lipca ma zacząć działać program „Bezpieczny kredyt 2%”, w ramach którego będzie można uzyskać dopłatę wynoszącą nawet 216 tys. zł.
W ostatnich miesiącach obserwujemy nieustanne zmiany cen mieszkań. W listopadzie spadły, w grudniu wzrosły, w styczniu ponowie spadły, a lutym znów wzrosły. Trzeba jednak dodać, że są to niewielkie zmiany i tak naprawdę w ciągu ostatnich 12 miesięcy niemal się nie zmieniły. To efekt wprowadzenia ustawowych wakacji kredytowych.
- Bez nich wiele osób, które zaciągnęły kredyty w ostatnich latach, nie poradziłoby sobie ze spłatą rat, które w wielu przypadkach wzrosły mniej więcej dwukrotnie — mówi Jarosław Sadowski z Expandera. - Takie osoby zostałyby zmuszone do szybkiej sprzedaży mieszkania lub domu, co wymagałoby znacznego obniżenia ceny. Wakacje kredytowe pozwoliły znacząco zmniejszyć wydatki związane z kredytem, co zapobiegło wyprzedaży mieszkań.
Choć ceny są zbliżone do poziomu przed rokiem, to z punku widzenia kupującego, który ma „gotówkę” na zakup, obecna sytuacja wydaje się jednak o wiele lepsza niż wiosną 2022 r. Aktywnych ofert sprzedaży w miastach jest bowiem o 14 proc. więcej (wzrost z 99,5 tys. do 113,6 tys.). Jest więc znacznie większy wybór. Dodatkowo możliwości negocjacji ze sprzedającym są nieporównywalnie lepsze niż przed rokiem.
Mocne spadki realnych cen mieszkań
Nominalne ceny mieszkań w lutym są przeciętnie o 2 proc. wyższe niż przed rokiem. Warto jednak dodać, że w tym czasie inflacja (wzrost cen koszyka dóbr i usług) wyniosła aż 18,4 proc. Przeciętnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło z kolei o 13,6 proc.
- W tym kontekście można więc powiedzieć, że realne ceny mieszkań znacząco spadły — twierdzi Sadowski. - Trzeba jednak dodać, że jeśli mieszkanie zostało kupione z myślą o wynajmie, to pocieszeniem może być to, że aż o 25 proc. rok do roku wzrosła przeciętna kwota, jaką można uzyskać z tego tytułu.
To może być koniec spadków cen
Choć w ujęciu realnym (uwzględniając inflację) ceny mieszkań nadal będą spadały, to spadki cen nominalnych prawdopodobnie już za chwilę się skończą. Z jednej strony będzie wpływał na to odradzający się popyt. Początkowo napędzany przez program „Bezpieczny kredyt 2%”, a w przyszłym roku potencjalnie także przez obniżki stóp procentowych. Z drugiej strony mamy kwestię kosztów budowy nowych mieszkań. Co prawda ceny części materiałów budowlanych zaczęły wreszcie spadać (np. wybrane produkty ze stali), to jednocześnie znacząco podrożały kategorie takie jak cegły, cement i beton. Wciąż rosną też wynagrodzenia pracowników. Ciężko więc mówić o tańszej budowie mieszkań. W rezultacie ceny w najbliższym czasie będą stabilne, a w niektórych miastach mogą nawet nieco wzrosnąć.
Dopłata z programu „Bezpieczny kredyt 2%” może wynieść nawet 216 tys. zł
Na rynku kredytów hipotecznych zauważalny jest wzrost popytu. Jego przyczyną jest wzrost zdolności kredytowej i planowane na lipiec prowadzenie programu „Bezpieczny kredyt 2%”. Zdolność kredytowa wzrosła o ok. 16 proc. ze względu na złagodzenie przez KNF Rekomendacji S. Dzięki temu niektórzy wnioskodawcy mogą uzyskać nawet o ponad 100 tys. zł wyższy kredyt.
Z kolei popularność zapowiadanego programu „Bezpieczny kredyt 2%” wynika z dwóch elementów. Po pierwsze dostępna kwota kredytu będzie o ok. 30 proc. wyższa niż dla zwykłego kredytu hipotecznego. Dodatkowo w ramach dopłat będzie można uzyskać nawet 216 tys. zł. Wysokość dopłat będzie zależała od kwoty kredytu, okresu spłaty oraz tego jak zmieni się poziom stóp procentowych po pierwszych 5 latach spłaty. Podana kwota zakłada, że za 5 lat, średnie oprocentowanie kredytów hipotecznych spadnie do 5 proc.