Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ceny mieszkań stanęły, koniec promocji u deweloperów

bs za money.pl
Wszystko wskazuje na to, że ceny nowych mieszkań już nie będą spadać.
Wszystko wskazuje na to, że ceny nowych mieszkań już nie będą spadać. Fot. sxc.hu
Czas najatrakcyjniejszych wyprzedaży i sporych rabatów mamy już za sobą. I choć podaż nowych lokali jest rekordowa, to wiele wskazuje na to, że ceny mieszkań nie będą niższe.

Liczba budowanych, nowych lokali systematycznie rośnie. Rok 2009 jest rekordowy pod tym względem. Przez pierwsze dziewięć miesięcy tego roku na sprzedaż trafiło 7227 mieszkań więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

Na rynku wtórnym ceny ustabilizowały się i są już mnie więcej takie same od trzech miesięcy. Ciągle jeszcze dość niespokojnie jest na rynku pierwotnym, ale to dlatego, że ceny deweloperów odnotowały największe spadki w pierwszej połowie roku. W Warszawie w październiku tego roku średnia cena ofertowa metra kwadratowego nowego lokalu osiągnęła wysokość 9252 złotych. We Wrocławiu trzeba było zapłacić 8300 zł, a w Krakowie 7824 zł. W Szczecinie 4870 zł.

Mieszkanie można kupić jednak za niższą cenę, bo deweloperom udawało się sprzedać mieszkania średnio o 11,1 proc. taniej od ceny oferowanej w katalogach.

- Stabilizacja cen oznacza, że rynek wraca do normalności - mówi Marcin Gołębiowski, wiceprezes zarządu redNet Consulting. - Ceny pozostaną na pewnym poziomie i nie będą drastycznie zmieniały się z miesiąca na miesiąc. Okazji trzeba będzie się naprawdę naszukać.

Według Gołębiowskiego, okres najatrakcyjniejszych okazji mamy już za sobą. Był to przełom 2008 i 2009 roku. Systematycznie maleją bowiem rabaty, które skłonni są nam oferować sprzedający - w zeszłym roku dawali nawet 8 proc. zniżki. Średnia dla początku tego roku wynosząca 5 proc. też już jest za nami. Od stycznia do września tego roku urzędy wydały pozwolenia na budowę tylko 138,6 tys. mieszkań, gdy w tym samym okresie poprzedniego roku było ich 180,5 tys. Czy oznacza to, że za jakiś czas znów zabraknie wolnych lokali na sprzedaż i trzeba będzie kupować dziury w ziemi, a ceny pójdą w górę?

- Nie. Spadek liczby pozwoleń jest tymczasowy. Deweloperzy trzymają rękę na pulsie i gdy tylko banki zaczną znów odważniej kredytować klientów, to wrócą do budowy większej liczby mieszkań - wyjaśnia Gołębiowski. - Poza tym wielu z nich zawiesiło plany budowy, by zmienić strategię. Mniej opłacają się duże mieszkania o wysokim standardzie, a do łask klientów wracają mniejsze, ale tańsze lokale. Już niedługo ruszą takie właśnie budowy - wyjaśnia.

Już za kilka miesięcy klienci powinni całkowicie oczyścić rynek nieruchomości z najatrakcyjniejszych okazji. Ten proces może jednak spowolnić albo przyspieszyć aktywność banków. Bo to od niej zależy popyt na mieszkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński