List w tej sprawie wystosowali do naszej redakcji mieszkańcy ulicy Bolesława Śmiałego.
- Po raz kolejny zwracamy się z apelem o zaprowadzenie porządku publicznego na naszej ulicy Bolesława Śmiałego między Jagiellońską a 5 Lipca w centrum Szczecina. Szczególnie bramy 44, 46 i naprzeciwko 5 i 7 - czytamy w liście.
Według słów mieszkańców codziennie od rana do późnej nocy dochodzi tam do spotkań towarzyskich "zakrapianych" alkoholem.
- Te same osoby spotykają się "towarzysko" przed bramami na murkach, spożywając przeważnie piwo i często wódkę - piszą mieszkańcy. - Oczywiście swoje potrzeby fizjologiczne załatwiają pod murami lub na pobliskich podwórkach.
Nadawcy listu wskazali nawet konkretne miejsca.
- Pod numerem "46" spotyka się małoletnia młodzież. Jest szczególnie uciążliwa przez ciągłe wrzaski, granie w piłkę na jezdni, opieranie się na parkujących samochodach mieszkańców - czytamy. - Pod numerem 44 można spotkać osobników, którzy wyprowadzają hałaśliwe psy. Natomiast naprzeciwko pod numerem 7 swoje miejsce znaleźli "emeryci" pijący bez ograniczeń piwo w towarzystwie ciągle ujadających psów. Wokół tych miejsc na trawnikach i chodnikach jest pełno kapsli, niedopałków papierosów, butelek, puszek i innych śmieci.
Autorzy listu dowcipnie zauważyli, że są to już kultowe miejsca codziennych spotkań.
- Codzienne interwencje policji są całkowicie nieskuteczne i utwierdzają osoby pijące alkohol w przekonaniu, że są nietykalni i bezkarni - żalą się mieszkańcy.
O sytuacji na ulicy Bolesława Śmiałego wie straż miejska.
- Od czerwca interweniowaliśmy na ulicy Bolesława Śmiałego sześciokrotnie - mówi Piotr Pawlak ze szczecińskiej straży miejskiej. - Problem będzie monitorowany. Zajmie się tym oddział Śródmieście, ulica Śmiałego będzie ujęty w dyslokacji służb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?