Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były pełnomocnik marszałka województwa siedzi w więzieniu za skrzywdzenie dzieci

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Krzysztof F. od ponad dwóch lat jest w zakładzie karnym. Ma przed sobą jeszcze połowę wyroku
Krzysztof F. od ponad dwóch lat jest w zakładzie karnym. Ma przed sobą jeszcze połowę wyroku facebook
Krzysztof F., skazany m.in. za pedofilię, będzie mógł się wkrótce starać o warunkowe zwolnienie z więzienia. Skrzywdził dzieci jednej z polityczek.

F. w zachodniopomorskim urzędzie marszałkowskim odpowiadał m.in. za kwestie związane z profilaktyką uzależnień.

Rok temu został prawomocnie skazany za pedofilię, posiadanie narkotyków i nakłanianie dzieci do ich zażywania. Informację podało Radio Szczecin. W chwili przestępstwa poszkodowany chłopiec miał 13 lat, a dziewczynka 16. To dzieci znanej polityczki.

Krzysztof F. został zatrzymany pod koniec września 2020 r., kilka tygodni po przestępstwie. Zdążył jeszcze zamieścić na swoim Facebooku zdjęcia m.in. z imprezy Święto Śródmieścia, która odbywała się na ulicy Rayskiego w Szczecinie. Na wniosek prokuratury trafił do aresztu. Sąd nie miał wątpliwości, że F. musi być izolowany, aby nie mataczył w śledztwie. Po kilku miesiącach akt oskarżenia był już gotowy. Nieprawomocny wyrok zapadł w lipcu 2021 r.

- Ze względu na charakter sprawy proces toczył się za zamkniętymi drzwiami - mówi sędzia Tomasz Szaj z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Prokurator i oskarżony złożyli apelacje. 14 grudnia 2021 r. sąd odwoławczy w Szczecinie wydał prawomocny wyrok: cztery lata i dziesięć miesięcy pozbawienia wolności.

Wyjdzie wcześniej?

Krzysztof F. odsiedział już z wyroku dwa lata i trzy miesiące. Na przełomie marca i kwietnia 2023 r. będzie mógł się starać o warunkowe przedterminowe zwolnienie, bo zostanie mu do odsiadki mniej niż połowa kary. Szanse na wcześniejsze wyjście ma jednak nikłe, bo sądy rzadko uwzględniają takie wnioski w sprawach pedofili, choć każda rozpatrywana jest indywidualnie. Decyduje m.in. zachowanie skazanego, opinie dyrektora zakładu karnego czy tzw. prognoza kryminologiczna - ocena, czy więzień na wolności będzie przestrzegał porządku prawnego.

A zachowanie Krzysztofa F. było szokujące. Skrzywdził dzieci, które pod opieką zostawiła mu ich matka. Skazany doprowadził do tzw. innej czynności seksualnej 13-letniego chłopca oraz namawiał go i jego siostrę by zażyli narkotyki. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli 339 gramów marihuany.

- Sąd ustalił, że narkotyki zostały udzielone wyłącznie małoletniej, jeśli chodzi o małoletniego, to przypisano oskarżonemu usiłowanie udzielenia narkotyków, natomiast brak jest dowodów na to, że małoletni je zażył - dodaje sędzia Szaj.

Urzędnik, działacz, polityk

Krzysztof F. jest synem byłego wicemarszałka sejmiku województwa zachodniopomorskiego, polityka Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w okresie PRL działacza Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

W urzędzie marszałkowskim pracował od 2004 r. Był pełnomocnikiem marszałka Olgierda Geblewicza do spraw uzależnień. Marszałek zapewnia, że pożegnał się ze współpracownikiem, gdy ten został zatrzymany i usłyszał zarzuty.

- Krzysztof F. od 30 września 2020 r. nie pełni funkcji pełnomocnika, ani żadnej innej związanej z pracą na rzecz urzędu marszałkowskiego. Został odwołany natychmiast po zatrzymaniu i przedstawieniu mu zarzutów - wyjaśnia Geblewicz.

Marszałek tłumaczy „Głosowi”, że nie informował opinii publicznej o odwołaniu pełnomocnika, bo „sprawa dotyczy pedofilii, a więc komentowanie jej nie powinno być przedmiotem debaty publicznej, przede wszystkim ze względu ofiary”.

F. był też psychoterapeutą, działaczem LGBT, prowadził restaurację w centrum Szczecina. Cztery lata temu startował do sejmiku województwa z listy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Kampanię prowadził pod hasłem „Dobro powraca”.

- Staram się być dobrym i uczciwym człowiekiem, wierzę w dobro w innych ludziach, wierzę w bezinteresowność, w czyste intencje. Chcę słuchać, widzieć, wiedzieć i pomagać. Liczę na głosy tych wyborców, którzy zgadzają się ze mną, że dobro powraca - mówił pytany o to, w jaki sposób chce przekonać do siebie wyborców. Mandatu nie zdobył.

- Naszym mottem jest hasło „Serwujemy szczęście” - opowiadał z kolei o restauracji, którą w 2017 r. otworzył ze wspólnikami w centrum Szczecina.

- Moja praca zawodowa i terapeutyczna to obszary bardzo trudne, często związane z ludzką krzywdą i cierpieniem. Uzależnienie, przemoc, dyskryminacja, wykluczenie społeczne - to obliguje mnie do stałej pracy nad sobą. Uczy empatii, wrażliwości, równowagi - mówił w jednym z wywiadów.

W ostatnich wyborach samorządowych wspierał kampanię kandydata na prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Brał udział w manifestacjach na rzecz LGBT.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński