Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były dyrektor szczecińskiego ZUS skazany na bezwzględne więzienie

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Pozostali oskarżeni, w tym ówczesny prezes centrali Zakładu dostali wyroki w zawieszeniu.

W środę zakończył się proces w sprawie tzw. afery ZUS. Główny oskarżony to Tadeusz D., były działacz SLD, ówczesny dyrektor szczecińskiego oddziału ZUS. W więzieniu ma spędzić cztery lata. musi zapłacić 40 tys. zł grzywny. Sąd uznał, że za jego czasów doszło do szeregu przestępstw, głównie związanych z inwestycjami.

- Były wykonywane nierzetelnie, a pracownicy ZUS byli wykorzystywania do prywatnych celów. Zakład był traktowany jak prywatna własność. Pracownicy sprzątali mieszkania nad morzem, prali, strzygli trawniki. Wyglądało to jak niewykorzystywanie Polaków za granicą - mówił sędzia Artur Karnacewicz.

Wyrok nie jest prawomocny.

Sprawa zaczęła się w 2013 r., gdy ABW zatrzymało ówczesnego prezesa centrali ZUS Sylwestra R. oraz szefa szczecińskiego oddziału Tadeusza D.

41-letni Sylwester S., były prezes ZUS, usłyszał sześć zarzutów . Wszystkie dotyczą przyjmowania łapówek w związku z pełnieniem funkcji publicznej. Od swoich podwładnych dostał telewizor (za 3,5 tys. zł.), darmowy pobyt w hotelu i w nadmorskiej miejscowości. Miał też przyjąć materiały budowalne (o wartości 10 tys. zł.) i prace (co najmniej na 11 tys. zł.) na budowie swojego domu. Zgodził się też, aby zapłacono za niego 10 tys. zł. akcyzy za sprowadzonego z zagranicy jeepa.

Według prokuratury korumpował go jego kolega, Tadeusz D., dyrektor oddziału ZUS w Szczecinie. To on miał mu wręczyć telewizor, zorganizować wyjazd nad morze, oraz przyjąć 30 tys. zł. łapówki od biznesmena starającego się o wygranie przetargu na prace informatyczne w ZUS. Tadeusz D. miał też zorganizować materiały i prace budowlane na dom Sylwestra R. Obaj nie przyznali się do winy. Groziło im 10 lat więzienia.

Do winy przyznał się Jan A., z-ca szefa szczecińskiego ZUS. Ma jeden zarzut: zorganizowanie zakupu materiałów i prac przy budowie domu Sylwestra R. Nie trafił do aresztu. Ma ciężką sytuację rodzinną. Prokuratura prawdopodobnie nie odwoła się od decyzji o braku aresztu.

Taki sam zarzut ma też Leszek Sz., kierownik referatu inwestycji szczecińskiego ZUS. Nie przyznał się do winy. Piąty podejrzany to Henryk M., przedsiębiorca. To on miał dać pieniądze na zapłacenie akcyzy za sprowadzone auto dla Sylwestra R. Nie przyznaje się do winy.

Tak wysokich składek ZUS dla przedsiębiorców jeszcze nie był...

Dlaczego pracownicy odchodzą z firmy? W czasach, kiedy coraz częściej mówi się o rynku pracownika, a rekrutacje na wiele stanowisk tkwią w martwym punkcie, bo brakuje chętnych do pracy, warto pamiętać o tym, że rotacja pracowników wciąż trwa. Ludzie przychodzą do firmy, a odchodzą od szefa i powinien to uświadomić sobie każdy, kto zmaga się z problemem specjalistów uciekających do innych firm. Poznaj 10 grzechów głównych szefów, przez które pracownicy odchodzą z firmy!

10 powodów, przez które się zwalniamy. Dlaczego pracownicy o...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński