Kilka dni temu pisaliśmy o fatalnym stanie toalety znajdującej się przy poradni ginekologiczno-położniczej w bytowskim szpitalu. Pacjentki narzekały i miały ku temu powody. Brak deski na muszli klozetowej, zardzewiałe rury, obskurne ściany pomalowane farbą olejną i nieznośny fetor.
Po interwencji „Głosu” pomieszczenie skontrolował Sanepid. Decyzja mogła być tylko jedna. Zamknięcie wychodka i nakaz remontu.
Kibel wstydu w bytowskiej przychodni. Lepiej jest w miejskim szalecie
Początkowo szpital tłumaczył, że remont był zaplanowany na przyszły roku, bo w kasie nie ma na ten cel pieniędzy. Po naszych publikacjach i decyzji Sanepidu rozpoczęto prace, ale trudno określić je inaczej niż tani lifting.
- Toaleta przy poradni została zamknięta na kilka dni - informuje Ewa Czechowska, rzecznik prasowy Szpital Powiatu Bytowskiego. - W tym czasie zostanie pomalowana i odświeżona. Pacjentki poradni będą mogły korzystać z pomieszczenia higieniczno-sanitarnego mieszczącego na oddziale dawnej ginekologii. Powyższa informacja została umieszczona na tablicy informacyjnej poradni, ale również personel informuje pacjentki, gdzie w tym okresie mogą załatwić potrzeby fizjologiczne.
Kradną stare deski?
Następnie padają zaskakujące sformułowania. Bo szpital… za brak deski sedesowej wini pacjentki.
- Chcemy zauważyć, że deski klozetowe, kurki na zaworach kranowych, klamki, pojemniki na środki myjące i dezynfekcyjne, a także papier toaletowy to najczęściej kradzione rzeczy z ogólnie dostępnych sanitariatów szpitalnych. Dlatego jeżeli chcemy, żeby te miejsca spełniały swoją funkcję, to może należy zaapelować do pacjentów, którzy z nich korzystają, aby uszanowali je i zaniechali kradzieży i niszczenia wspólnego mienia - dodaje Ewa Czechowska.
Horror w bytowskiej poradni skończony. Niesmak pozostał
Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie rozpoczęto tam jakieś prace. Rzeczywiście, pomieszczenie jest wymalowane a ściany zyskały szary kolor. W środku widać, że zardzewiałe rury zostały pokryto farbą, a sedes ma nową plastikową deskę. Na nasze dziennikarskie oko , koszt prac to nie więcej niż 500 złotych.
Do sprawy wrócimy.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?