W minioną sobotę wczesnym rankiem 37-letni mieszkaniec województwa śląskiego przypadkowo bez biletu znalazł się w jednym z autobusów rejsowych. Kiedy kierowca zorientował się, że ma pasażera na gapę, wysadził go na pobliskim przystanku.
Spacerowicz idąc drogą nr 20 pomiędzy Chociwlem, a Węgorzynem poczuł się jednak zmęczony, dlatego postanowił przespać się w przydrożnym zajeździe. Ku jego zdziwieniu nikt jednak nie otwierał drzwi. Śpiący mężczyzna długo nie myśląc złapał za krzesło znajdujące się na terenie posesji i wybił nim szyby, a następnie wszedł do środka i położył się w jednym z pokoi gościnnych.
Rano właściciel zajazdu zorientował się, że miał nieproszonego gościa, który wybijając szyby spowodował straty w wysokości około 1000 złotych. Jednak bardziej zdziwił go fakt, kiedy wszedł do środka i ujrzał niewinnie śpiącego sprawcę.
Mundurowi z Posterunku Policji w Chociwlu powiadomieni o fakcie zatrzymali 37-latka, który przyznał się do zarzucanego mu czynu. Mężczyźnie za zniszczenie mienia zgodnie z kodeksem grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?