Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Był sobie klub

stez, 26 października 2005 r.
Jeszcze kilka miesięcy temu GKS Katowice walczył z Pogonią Szczecin o utrzymanie w ekstraklasie. Teraz gra w IV lidze, lecz trybuna przy ul. Bukowej - choć pusta - wciąż wygląda okazale...
Jeszcze kilka miesięcy temu GKS Katowice walczył z Pogonią Szczecin o utrzymanie w ekstraklasie. Teraz gra w IV lidze, lecz trybuna przy ul. Bukowej - choć pusta - wciąż wygląda okazale... Marcin Bielecki
Jeszcze dwa lata temu GKS Katowice uczestniczył w rozgrywkach Pucharu UEFA. Obecnie, jeden z najbardziej utytułowanych piłkarskich klubów w Polsce gra.

Niedawno upłynęły dwa lata od rozpoczęcia przez katowickich piłkarzy ostatniej przygody w europejskich pucharach. Ówczesny Dospel zremisował 0:0 w Skopje z macedońską Cementarnicą w pierwszym meczu rundy wstępnej Pucharu UEFA. Dwa tygodnie później w Katowicach było tylko 1:1 i katowiccy kibice mogli zapomnieć o piłkarskiej Europie.

Teraz na pewien czas mogą też zapomnieć o ekstraklasie, bo klub po degradacji nie dostał licencji drugoligowej i tylko dzięki decyzji PZPN nie musi zaczynać rozgrywek w "B" klasie tylko w czwartej lidze.

Lata 80-te i 90-te to ciąg nieprzerwanych sukcesów katowickiego klubu. Popularna "Gieksa" rokrocznie kwalifikowała się do europejskich pucharów, rywalizując z takimi klubami jak: Bordeaux, Glasgow Rangers, Barcelona, czy Bayer Leverkuesen.

Właściwie jedynym mankamentem drużyny z ul. Bukowej był brak mistrzostwa Polski. Jednak mistrzowie się zmieniali, spadali do II ligi (np. Widzew Łódź, Ruch Chorzów, czy Lech Poznań), a GKS wciąż był w czubie. Ogółem od 1986 do 1995 roku katowiczanie czterokrotnie zdobywali wicemistrza kraju, dwa razy zdobyli Superpuchar i trzykrotnie prestiżowy Puchar Polski.

Czasy kryzysu w górnictwie okazały się jednak bardzo ciężkie dla katowiczan. W 1999 roku zespół znów pożegnał się z ekstraklasą, ale jak się okazało tylko na rok. Prezesem został Piotr Dziurowicz, który mimo narastających kłopotów finansowych utrzymywał drużynę w gronie najlepszych. W 2003 roku trenerowi Janowi Żurkowi udało się nawet zakwalifikować do europejskich pucharów (brązowy medal mistrzostw kraju). Wynik ten okrzyknięty został jedną z większych niespodzianek w historii polskiej pierwszej ligi.

Niestety paradoksalnie odbił się górniczej drużynie czkawką. Długi zaciągnięte przez Piotra Dziurowicza zaczynały rosnąć do niebagatelnych sum.

W 2004 roku z trudem udało się utrzymać ekstraklasę, ale rok później katowiczanie okazali się za słabi i opuścili pierwszoligowe szeregi. Piotr Dziurowicz postanowił pożegnać się z klubem, który na dodatek nie otrzymał licencji na grę w drugiej lidze. Zespół objęli członkowie Stowarzyszenia Sympatyków Klubu "GKS Katowice", którzy postanowili wziąć wszystko na swoje barki, rozpoczynając grę od czwartej ligi (po raz pierwszy w historii GKS gra niżej w drugiej lidze), ale i bez długów. Po 13. kolejkach bez porażki przewodzi rozgrywkom katowickiej IV ligi.

W swym ostatnim jak dotąd pucharowym występie katowicki zespół wystąpił w składzie: Jarosław Tkocz - Krzysztof Sadzawicki, Marcin Bojarski, Admir Adżem (Tomasz Owczarek), Mirosław Widuch, Adam Bała, Jacek Kowalczyk, Paweł Adamczyk, Stanisław Wróbel, Mariusz Muszalik, Moussa Yahaya (Leonardo da Silva). Żadnego z nich nie ma już drużynie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński