Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bycie zdrowszym więcej nas kosztuje

(MP)
sxc.hu
- Wolę, aby mój stan się nie polepszał, bo będę musiała więcej płacić za leki - mówi pani Maria chora na astmę.

Pacjentka choruje od dawna. Przyjmuje lek o nazwie spiriva. Co trzy miesiące chodzi na badania kontrolne. W ich ramach lekarz wykonuje spirometrię (badanie pojemności, objętości oraz przepływu powietrza w płucach). Do tej pory badania wykazywały, że schorzenie jest bardzo poważne. Dlatego lekarz wypisywał jej ryczałt na leki. Za opakowanie spirivii płaciła jedynie 3,20 zł.

Ale ostatni rachunek opiewał już na 42 zł. Lekarz wypisał jej lek z 30 -procentową zniżką.

- Okazało się, że mój stan się poprawił i dlatego nie przysługuje mi już ryczałt. A co będzie w kolejnym badaniu, jeśli mi się pogorszy? Znów zapłacę taniej. To chyba w ogóle przestanę brać leki, aby kolejne badanie wykazało znów ciężką postać astmy. Dzięki temu znów dostanę ryczałt - mówi rozgoryczona pacjentka.

Sprawdziliśmy. Spiriva na ryczałcie kosztuje 3.20. Ze zniżką 30 procent - 42,92. Dla pacjentów z lekką astmą nie ma zniżek - 143 zł.

Lekarze pulmonolodzy potwierdzają doświadczenia pani Marii.

- Oczywiście traci na tym pacjent, bo jeśli jego stan się poprawi, to lekarz musi wypisać lek bez ryczałtu - tłumaczy Marek Kobzda, specjalista chorób płuc.

- O szczegóły dlaczego tak jest trzeba pytać NFZ. Ta sytuacja trwa od dłuższego czasu - dodaje dr Małgorzata Wiśniewska, pulmunolog.

W zachodniopomorskim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia urzędnicy nie są zbyt rozmowni.

- Lekarze mają wytyczne i wiedzą jak postępować - odpowiada Małgorzata Koszur z NFZ w Szczecinie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński