Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Być jak Beata", czyli jakim być? Rozmawiamy ze współscenarzystą spektaklu

Agata Maksymiuk
teatr Współczesny w Szczecinie
Można ją kochać lub nienawidzić, ale talentu i charyzmy nie można jej odmówić. Beata Kozidrak, jedna z najbardziej rozpoznawalnych gwiazd naszych czasów, została uwieczniona w spektaklu Teatru Współczesnego „Być jak Beata”. Premiera 2 lutego o godz. 19. oczywiście z udziałem Beaty... tej prawdziwej Beaty.

Gdyby Bajm nie istniał, trzeba by było go wymyślić. Zespół z pogranicza popu i rocka powstał pod koniec lat 70. w Lublinie. Niemal od razu trafił w serca tysięcy Polaków pogrążonych w szarej rzeczywistości PRL-u. Co za tym idzie, trafił też na pierwsze miejsca list przebojów. Jedni widzieli w nim szansę na odrobinę rozrywki, drudzy nadzieję na kulturalną rewolucję, a trzeci... Beatę. Na czym polega jej fenomen?

- Choć kilka wskazówek zostawiliśmy w sztuce, to myślę, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie - wyjawia Żelisław Żelisławski, współautor scenariusza. - W moim odczuciu najtrafniej ujęła to Dorota Masłowska. Cytując: jej piosenki można kochać albo odrzucać, ale one jasno pokazują, że w całym swoim gwiazdorstwie Beata Kozidrak nie była figurantką, firmującą piękną twarzą i silnym głosem wytwory producentów – wyjadaczy. Była oryginalną, wrażliwą, rezonującą z rzeczywistością artystką, dającą ekspresję swojemu istnieniu i czasom, w których żyła.

ZOBACZ TEŻ: To będzie pierwszy taki spektakl. Na premierze będzie Beata Kozidrak

I coś w tym musi być, bo nie da się ukryć, że wszędzie gdzie pojawia się Bajm, tam pojawiają się tłumy - i to po 40. latach na scenie. - Zauważyłem, że na koncertach Beaty panuje bardzo specyficzny klimat - dodaje Żelisław Żelisławski. - Ludzie nie przychodzą na nie tylko dlatego, że chcą posłuchać muzyki. Oni przychodzą na nie, bo chcą się spotkać ze swoimi przyjaciółmi w tym tą najważniejszą przyjaciółką: Beatą. Atmosfera jest intensywna, a publiczność różnorodna. W trakcie przygotowań do spektaklu wybraliśmy się na jej koncert całą ekipą teatralną, chcieliśmy tego doświadczyć.

Spektakl „Być jak Beata” nie jest jednak spektaklem biograficznym. To historia kilku bohaterów, których życie krąży wokół wybranych piosenek zespołu Bajm. W role postaci wcielają się: Maria Dąbrowska, Magdalena Wrani-Stachowska, Arkadiusz Buszko, Maciej Litkowski oraz Jacek Piątkowski. Aktorom na scenie towarzyszy grający na żywo zespół muzyczny. Duża scena teatru faluje w rytm takich przebojów jak choćby „Piechotą do lata”, „Małpa i ja” czy „U stóp szklanych gór”. Obsada została tak dobrana, aby wykonywane piosenki brzmiały jak najlepiej. I choć panowie mieli odrobinę trudniejsze zadanie, by wejść w skalę głosu Beaty, to zostało to przepracowane wspólnie z aranżerem. Nie ma mowy o cieniu fałszu.

W końcu fałsz to ostatnie z czym Beata mogłaby się kojarzyć. A jak udowodnił internet, kojarzy się naprawdę z wieloma sprawami. - Kostiumografka Hanka Podraza jeszcze przed premierą zapytała znajomych na Facebooku, z czym kojarzy im się Beata Kozidrak - mówi Żelisław Żelisławski. - Nie trzeba było długo czekać, by pod postem pojawiło się ponad 100 komentarzy. A wśród nich zarówno te najbardziej oczywiste wypowiedzi, czyli cekiny, białe kozaki i burza blond włosów, jak i te zawierające cytaty z piosenek i opisy fragmentów teledysków. Mój ulubiony komentarz to ten, w którym użytkowniczka wspomina, jak w dzieciństwie kręciła własną wersję teledysku do „Nie ma wody na pustyni” na wyrobisku piasku na wsi u swoich dziadków.
Zostając przy wspomnieniach z dzieciństwa, warto zdradzić, że to właśnie one stały się przyczyną napisania sztuki. Piotr Domalewski, pomysłodawca i współautor scenariusza po raz pierwszy zetknął się z twórczością Beaty Kozidrak w wieku 6 lat. Tata zabrał go na koncert. Muzyka grana na żywo, połączona z umiejętnościami wokalnymi Beaty wywarła na nim tak ogromne wrażenie, że po dziś dzień je w sobie pielęgnuje.

Pomysł opisania tej rewelacji pojawił się na kilka lat przed premierą spektaklu. Autor początkowo przygotowywał tę opowieść pod monodram muzyczny. Wszystko za pełną zgodą Beaty Kozidrak. Sztuka dopiero z czasem przerodziła się w większy projekt. - Artystka oczywiście została zapoznana z nową wersją scenariusza - informuje Żelisławski. - Zaprosiła nawet reżyserkę Magdę Miklasz na spotkanie i zapowiedziała, że przyjedzie na premierę.

Spektakl, choć wystawiany w Teatrze Współczesnym, będzie miał charakter rozrywkowy. Jednak i rozrywka może skłaniać do przemyśleń, a nawet wzruszeń. - Jestem przekonany, że w piosenkach Beaty są warstwy, których na pierwszy rzut oka się nie widzi, choć wiadomo, że koniec końców są to po prostu dobre, chwytliwe utwory, które działają na ludzi - mówi Żelisławski.
Współscenarzysta przyznaje też, że początkowo myślał, iż uda się wyłonić ten jeden najbardziej rozpoznawalny utwór Bajmu. Szybko okazało się, że to zwyczajnie niemożliwe. „Jezioro szczęścia”, „Biała armia”, „Kraina miłości” czy „Józek, nie daruję ci tej nocy”, to piosenki, które zna każdy Polak, i które wpadają w ucho, szybko się zapętlając. Ale za nimi jest cała lista równie lubianych kawałków.

- Czasem wydawało nam się, że wybieramy mniej znany utwór, a za chwilę okazywało się, że wszyscy potrafią go doskonale zanucić - dodaje scenarzysta. - Dla mnie największym odkryciem podczas pracy nad sztuką była płyta„Martwa woda”. Album jest dosyć mroczny i zaskakujący. Gęsty od dźwiękowych i wokalnych eksperymentów. Słuchając tych utworów naszła mnie taka refleksja, że Beata jest niesamowicie autentyczna w swojej zmienności, że przez te czterdzieści lat miała tyle różnych i interesujących wcieleń, a mimo to za każdym razem z miejsca rozpoznajemy, że to że to właśnie ona.

Jutro premiera spektaklu "Być jak Beata". Zobacz zdjęcia z próby

WIDEO: Wywiad z Beatą Kozidrak

Trasa koncertowa "Bingo Tour" to spektakularny powrót Beaty Kozidrak w szczytowej formie. Na koncert przyszły tłumy fanów. Zobaczcie zdjęcia z koncertu Bajm w Azoty Arenie.Data publikacji: 2016-10-16

Koncert Bajm w Szczecinie. Beata Kozidrak w szczytowej formi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński