Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Być albo nie być w finale. Chemik Police wrócił do punktu wyjścia

(sz)
Chemik Police podejmie Grot Budowlanych Łódź. Ten mecz zdecyduje, która drużyna awansuje do finału Ligi Siatkówki Kobiet.

W Policach dojdzie do trzeciego starcia Chemiczek z łodziankami w półfinale i do czwartego z rzędu, ponieważ mistrz Polski zagrał z Grotem Budowlanymi również na zakończenie sezonu zasadniczego. Kibice wiedzą już o rywalkach wszystko, a siatkarkom coraz trudniej jest się czymkolwiek zaskoczyć. Nadchodzi koniec serialu. Przyszedł czas na rozstrzygnięcie, która drużyna jest lepsza.

Z jednej strony tasiemiec, a z drugiej wojna błyskawiczna. Tempo półfinału jest wyniszczające. Po pierwszym meczu w niedzielę, rewanż zaplanowano na wtorek. Po nim drużyny musiały ponownie spakować się do autokaru, pokonać drogę z Łodzi do Polic, żeby spotkać się pod siatką w piątek wieczorem.

Poprzedni mecz w centralnej Polsce wygrali 3:0 Grot Budowlani. Widać było, że podopiecznie Błażeja Krzyształowicza odrobiły lekcje. Poradziły sobie z zagrywkami Bianki Busy i atakami Malwiny Smarzek. W takich elementach jak przyjęcie oraz blok były kilka kroków przed Chemikiem. Najwięcej punktów zdobywała Kaja Grobelna. Drużyna Marcello Abbondanzy mogła wywrzeć presję na rywalkach, wygrywając pierwszego seta, jednak roztrwoniła w nim sporą przewagę.

- Nie zlekceważyłyśmy meczu i przeciwnika, jednak po zwycięstwie u siebie pojawiła się myśl, że również drugie spotkanie jakoś się wygra. Rywalki były pod ścianą i zagrały świetnie, a my pomogłyśmy im naszymi błędami. Budowlane wyszarpały nam pierwszego seta i poszły za ciosem. Przed nami mecz o wszystko na najwyższym poziomie emocji - mówi Malwina Smarzek, atakująca Chemika.

Mistrzynie Polski nie przegrały jeszcze nigdy z Grotem Budowlanymi we własnej hali. W tym roku i co za tym idzie pod wodzą Marcello Abbondanzy są niepokonane w Policach. To łodzianki są nadal w roli pretendentek.

- Ważne jest podtrzymanie w zespole poziomu emocjonalnego. Nie można w tym momencie przemotywować dziewczyn, ale też nie można pozwolić na zejście ciśnienia. Jedno zwycięstwo z Chemikiem nic nam jeszcze nie dało - mówi Błażej Krzyształowicz, szkoleniowiec Grotu Budowlanych.

Początek meczu w piątek o godzinie 18 w Policach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński