Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Burza" Szekspira na jubileusz Teatru Współczesnego w Szczecinie

Ewa [email protected]
Bogusław Kierc, były dyrektor Teatru Współczesnego, zagrał gościnnie Propsera. Ariela zagrał Maciej Litkowski
Bogusław Kierc, były dyrektor Teatru Współczesnego, zagrał gościnnie Propsera. Ariela zagrał Maciej Litkowski Fot. Piotr Nykowski
Reżyser Anna Augustynowicz nie zawiodła - jej „Burza” wzbudziła zachwyt widzów. To było dobre podsumowanie 40. lat działalności teatru

Ten spektakl powstał z okazji dwóch jubileuszów - 400-lecia śmierci autora sztuki Wiliama Szekspira oraz 40. rocznicy istnienia Teatru Współczesnego w Szczecinie. Anna Augustynowicz przygotowała nam nie lada rarytas.

„Burza” nie była tu typowa - brak było grzmotów przelewających się fal czy wichury. Były dziwne świsty, szumy, dźwięki niewiadomego pochodzenia. Prospero - w tej roli gościnnie występujący Bogusław Kierc - wydaje się zniechęcony, rozczarowany, wyciszony. Nic dziwnego, wszak stracił panowanie nad księstwem Mediolanu, a sprawcą nieszczęścia jest jego rodzony brat.

Władzę Prospero ma już tylko nad nielicznymi, między innymi nad bezwolną córką Mirandą (Adrianna Janowska - Moniuszko), która wykonuje wszystkie polecenia ojca. Nawet do snu udaje się na jego rozkaz. Czy na pewno jest jego córką? Prospero chce wydać Mirandę za mąż, po to, by dzięki temu krokowi ponownie zdobyć władzę. „Przespał” bowiem moment, kiedy ta uciekła mu z rąk. Oddawał się wtedy ukochanym czarom - alchemii. Jego pełna rezygnacji postawa zmienia się dopiero pod koniec spektaklu, kiedy grzmi - na kogo? Na dawnych poddanych, narzeczonych córki, widzów?

Poznajemy wierne sługi Prospera - to pokraczny niewolnik Kaliban, (świetna rola Arkadiusza Buszki), błazen Trinkulo (Anna Januszewska), zwiewny duch Ariel (wyrazista kreacja Macieja Litkowskiego). Są też nimfy, które swoimi strojami przywodzą na myśl ostatnie zawirowania z Muzułmanami.

Na scenie - wyspie poruszają się bezcielesne postacie, najczęściej kalekie, jest też duch w zdeformowanej wysoką ciążą postaci (Ewa Sobiech). Pojawia się niewinna miłość, jednak bez nadziei spełnienia.

Polecamy na gs24.pl:

Wzruszająca inscenizacja drogi krzyżowej na Skolwinie

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński