Burmistrz Goleniowa z zarzutami. Krupowicz uważa jednak, że miał rację

Postawione Krupowiczowi zarzuty dotyczą podania do publicznej wiadomości nazwiska radnych i kwot zaległych wpłat za wywóz odpadów. Podczas dyskusji o stawki opłat za odbiór śmieci, burmistrz oświadczył, że część radnych ma zaległości w płatnościach na rzecz gminy. Wymienił z nazwiska pięciu radnych, Łukasza Mitułę, Marcina Gręblickiego, Mariusza Skakuja, Krzysztofa Sypienia i Katarzynę Zalewską – Paciorek. Krupowicz podał jednocześnie informację za jaki czas radni zalegają z płatnościami i o jakie kwoty chodzi. Czterej pierwsi skierowali później do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez Krupowicza przestępstwa. Prokuratura do zawiadomienia radnych przychyla się, bo w ubiegły piątek burmistrz usłyszał zarzuty dotyczące złamania tajemnicy skarbowej. Mimo to uważa on, że postąpił właściwie.

- W naszej ocenie mamy do czynienia z ewidentnym naruszeniem prawa i ujawnieniem tajemnicy skarbowej, stad złożone zostało przez nas zawiadomienie – powiedział Głosowi, Łukasz Mituła, radny z Goleniowa, którego nazwisko padło podczas wypowiedzi burmistrza Roberta Krupowicza.

Burmistrz ma obowiązek tajemnicy skarbowej przestrzegać. Na początku swoje kadencji jest o tym osobiście informowany i składa pisemne zapewnienie o przestrzeganiu tajemnicy skarbowej.

Burmistrz z zarzutami to nie jest stan dobry dla Gminy Goleniów, dlatego liczymy na szybkie rozstrzygnięcie sprawy przez sąd. Jak informuje jeden z lokalnych portali wymienieni radni mieli zaległości najwyżej jedno lub dwu miesięczne opiewające na kilkadziesiąt złotych. Dodatkowo nie były wystawione nakazy egzekucyjne.

- To nie była pierwsza sytuacja kiedy byliśmy w pewien sposób obrażani lub próbowano nas obrażać i dyskredytować z powodu odmiennego zdania i poglądu na sprawę gospodarki odpadami i wielu innych sprawach – mówi Marcin Gręblicki, kolejny z pomówionych radnych miejskich. Natomiast na tej sesji Burmistrz przekroczył po raz kolejny swoje kompetencji przede wszystkim prawne! Z pełną premedytacją i przy użyciu swojego stanowiska upublicznił dane wrażliwe oraz naruszył tajemnice skarbowa. Kolejnym aspektem jest w jaki sposób pozyskał legalnie takie informacje i od kogo, oraz czy zgodnie z RODO? Z tego co usłyszałem na sesji nie były to również dokładne dane i bez wczesnego powiadomienia osób pokrzywdzonych o takim stanie rzeczy. Pojawia się tu również kwestia ewentualnej próby pomówienia. Dodam tylko ze nie jest to jedyne postępowanie w tej sprawie gdyż odrębne się toczy w Urzędzie Ochrony Danych Osobowych.

Gręblicki poinformował nas jednocześnie o dwóch kolejnych sprawach w zakresie zgłoszeń prokuratorskich, które są w toku. Nie dotyczą jednak one radnych i Rady Miejskiej. Do czasu uzupełnienia zawiadomienia, prokuratura nie udziela żadnych informacji.

- W całej tej sprawie chciałem tylko przypomnieć, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa – powiedział Głosowi burmistrz Goleniowa, Robert Krupowicz. Prawa, które przecież stanowią radni miejscy. To oni uchwalają wysokość stawki za wywóz śmieci, co zobowiązuje wszystkich mieszkańców gminy do wnoszenia stosownych opłat. Nie ma w tym względzie gorszych i lepszych mieszkańców.

Zdaniem Krupowicza, radni są funkcjonariuszami publicznymi i osobami społecznego zaufania. Od nich społeczeństwo wymaga takich postaw, które mogą stanowić wzór do naśladowania dla wszystkich.

- Pięcioro goleniowskich radnych uchylało się od tego obowiązku, pokazując, w jaki sposób oszukiwać tych wszystkich, którzy uczciwie regulują swoje zobowiązania za wywóz i zagospodarowanie odpadów komunalnych – dodaje Krupowicz. Takie przypadki nadużyć, jak tych pięciorga radnych, będą przez nas nagłaśniane publicznie.

Robertowi Krupowiczowi, burmistrzowi Goleniowa grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.