Bunt w szczecińskich przedszkolach

Celem Komitetu jest obrona praw oraz interesów naszych dzieci, a także zwiększenie liczby miejsc i poprawa warunków w przedszkolach publicznych w Szczecinie. Te zaś z roku na rok zmniejszają się. W 2007 r. w przedszkolach nie znalazło miejsc 800 dzieci, w roku biegłym ta liczba wzrosła do 1200. O ile - pytają - będzie większa w tym roku.

- Powstanie Komitetu jest odpowiedzią przede wszystkim na brak odpowiedniej polityki oświatowej w zakresie wychowania przedszkolnego, co uwidoczniło się szczególnie dotkliwie dla naszych maluchów w bieżącym roku -mówi Jan Laszkiewicz.

Na ilość złożonych w roku ubiegłym podań do przedszkoli miasto zwiększyło liczbę dzieci w grupie przedszkolnej do minimum 30 i utworzyło 24 oddziały przedszkolne, głównie grup 3-latków, w wybranych 23 przedszkolach publicznych.

- Stało się to jednak kosztem sal gimnastycznych, świetlic przedszkolnych i innych pomieszczeń, w których mogłyby przebywać dzieci - mówi Magdalena Urbala, sekretarz Komitetu. - Jednocześnie jeszcze w 2009 r. Wydział Oświaty dwukrotnie zmniejszył liczbę etatów pracowników nie będących nauczycielami, tj. woźnych, pomocy nauczyciela, kucharzy itp., których praca jest niezbędna do właściwego funkcjonowania przedszkoli.

Na zebraniu poruszano wiele różnych tematów. Rodzice mówili, ze boją się o przyszłość swoich dzieci.

- Dziś mój maluch chodzi do przedszkola - mówiła jedna z mam. - Jak tylko ujawnię swoje nazwisko, to w przyszłym naborze moje dziecko nie będzie miało szans na przyjęcie do przedszkola.

GS24 znajdziesz także na
Poniżej drukujemy jeszcze ciepły, nie do końca sfirmułowany list komitetu do prezydenta Piotra Krzystka. Ostateczna wersja być moze będzie się różnić w szczegółach.

Komitet Obrony Przedszkolaków

My, Rodzice dzieci ze szczecińskich przedszkoli publicznych protestujemy przeciwko zmianom, które w zdecydowany sposób obniżają bezpieczeństwo i organizację pracy w przedszkolach, co w konsekwencji skutkuje niską jakością zajęć opiekuńczo-wychowawczych i przyczynia się do nadmiernych zachorowań dzieci.

Domagamy się:
1. Zwiększenia ilości etatów pracowników niebędących nauczycielami, a szczególnie:
- przywrócenia pełnych etatów pracowników niepedagogicznych w przedszkolach, ponieważ obecne etaty cząstkowe są niewystarczające dla prawidłowego funkcjonowania placówek;
- przywrócenia etatu pomocy nauczyciela w grupie 4-latków, gdyż dzieci 4-letnie wymagają podobnego zaangażowania personelu jak dzieci 3-letnie;
- przywrócenia etatu pielęgniarki - obecnie nikt z zatrudnionego w przedszkolu personelu nie jest upoważniony do sprawdzania stanu zdrowotno-higienicznego dzieci (problemy wszawicy oraz częstych zachorowań dzieci na terenie przedszkola).

2. Dostosowania liczebności grup przedszkolnych do obowiązujących standardów MEN (Rozporządzenie MEN z dnia 21 maja 2001r.w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola i publicznych szkół) oraz przywrócenia statusu sal gimnastycznych i świetlic przedszkolnych jako miejsca ćwiczeń, uroczystości i zabawy, a nie miejsca stałego pobytu dzieci (bez właściwego zaplecza sanitarnego) w docelowych działaniach urzędu.

3. Zwrotu opłaty za świadczenia przedszkoli publicznych prowadzonych przez gminę w proporcjonalnej wysokości za każdy dzień nieobecności dziecka, ponieważ obowiązujące prawo wyłącza ustalanie opłaty o charakterze stałym (Ustawa o systemie oświaty, wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 5 lutego 2008 r. (sygn.akt: III SA/Wr 622/07).

4. Podwyższenia dziennej stawki wyżywienia w przedszkolu (np. do 5 zł/dzień) przy jednoczesnym proporcjonalnym obniżeniu opłaty za świadczenia przedszkola (stawka żywieniowa w Szczecinie: 4 zł/dzień jest jedną z najniższych, a opłata za przedszkole: 190 zł/m-c jest jedną z najwyższych w kraju, np. Koszalin: 140 zł/m-c, 5,20 zł/dzień; Poznań: 55 zł/m-c, 6 zł/dzień; Gorzów Wlkp.: 100 zł/m-c, 4,5 zł; Zielona Góra 2 zł/ godzinę ponadprogramową, 4,8 zł/dzień).

5. Utworzenia wystarczającej liczby miejsc w przedszkolach publicznych dla dzieci w wieku 3 - 6 lat w sytuacji dramatycznego przepełnienia przedszkoli publicznych (wg. danych UM w Szczecinie w2000r.funkcjonowało 78 przedszkoli i do których uczęszczało 7805 dzieci, dziś do 56 przedszkoli publicznych przyjęto 7566 dzieci!) i zmiany zasad rekrutacji dyskryminujących dzieci (obecnie przyjmowane są tylko dzieci rodziców pracujących zawodowo).

Szanowny Panie Prezydencie,

Przedszkole publiczne jest jedyną instytucją publiczną, w której małe dzieci mają zapewnioną odpowiednią opiekę, mogą bezpiecznie uczyć się samodzielności, zasad współżycia społecznego i bawić w miłej atmosferze. W okresie przedszkolnym dziecko nabywa podstawowe umiejętności społeczne, werbalne i emocjonalne niezbędne w dalszym życiu, a dzieci objęte wczesną i długotrwałą edukacją przedszkolną znacznie częściej odnoszą sukcesy w toku dalszej edukacji, a także na rynku pracy.

Podkreślić należy także szczególne znaczenie edukacji przedszkolnej w niwelowaniu różnic społecznych i rozwojowych dzieci pochodzących z gorzej sytuowanych grup społecznych (wyrównywanie szans edukacyjnych zapisane w Strategii Rozwoju Szczecina).

My, Rodzice jesteśmy zbulwersowani działaniami władz miasta w ostatnim czasie, a szczególnie brakiem monitorowania potrzeb społecznych w Szczecinie w zakresie wychowania przedszkolnego w sytuacji obserwowanego wzrostu liczby osób urodzonych i zameldowanych w Szczecinie oraz niepewnych losów kontrowersyjnej reformy oświaty minister K. Hall (www.ratujmaluchy.pl, www.forumrodzicow.pl).

Rozwiązanie wprowadzone przez Wydział Oświaty UM w Szczecinie w maju 2009r. jest rozwiązaniem jednorazowym i nie może być kontynuowane "doraźnie" przez najbliższe lata (do 2012r.). Mając na uwadze dobro naszych dzieci oczekujemy podnoszenia standardów opieki nad dziećmi w przedszkolach publicznych, a nie ich obniżania. Żądamy, aby zaprzestano tworzyć pseudo-oszczędności kosztem naszych dzieci.

Komitet Obrony Przedszkolaków