Od kilku tygodni policja ma nowe mundury. Kurtka, bluza, koszula, spodnie, buty, czapki, pasek. I para granatowych bokserek. Problem w tym, że zamówiono tylko jeden rodzaj bielizny. Majtki są męskie, z rozporkiem z przodu, na dwa guziczki. Damskiego wariantu nie przewidziano.
W zachodniopomorskim garnizonie na ponad 4,5 tysiąca funkcjonariuszy służy 687 policjantek. Część z nich otrzymała już nowe mundury i bokserki. Rozmawialiśmy z tymi, które mają już nowy strój i z tymi, które na niego czekają. Wszystkie prosiły o anonimowość.
- Jest mi przykro. Wykonujemy te same zadania co mężczyźni. Ale nie przestajemy być kobietami. Potraktowano nas mało elegancko - mówi policjantka z zachodniopomorskiej policji.
Podinsp. Maciej Karczyński, rzecznik komendanta wojewódzkiego zapewnia, że żadne skargi na bokserki do komendy nie wpłynęły.
- O sprawie mundurów i bielizny decyduje Komenda Główna. Ja nie słyszałem o skargach - mówi.
Ale policjantki wiedzą swoje. Zapowiadają, że bokserek nosić nie będą.
- Ani razu nie miałam ich na sobie. Chłopakowi też wstyd oddać. Pewnie będą leżeć w szafie - mówi kolejna funkcjonariuszka.
Jej koleżanka jest bardziej stanowcza. Czeka na swój mundur (przychodzą w kilku rzutach) i zapowiada, że męskich bokserek nosić nie zamierza.
- Nie będę się skarżyć komendantowi. Po prostu ich nie założę. Gdyby ktoś z policjantów nie wiedział, to kobiety noszą inną bieliznę, bo są inaczej zbudowane. Rozporek na nic się nam nie przyda - mówi.
Komenda Główna Policji nie zostawia złudzeń. Damskiej wersji bokserek nie będzie, bo męskie bokserki dla policjantek, to efekt równouprawnienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?