Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bunt lokatorów trwa

lap
Kilkaset złotych dopłaty otrzymali mieszkańcy bloku przy ul. Klonowica 1 w Szczecinie. W styczniu solidarnie zaprzestali płacenia czynszu, który ich zdaniem jest za wysoki i błędnie obliczany. Obecną dopłatę komentują, jako efekt nieudolności administratora budynku.

O dopłacie, mieszkańcy dowiedzieli się z rocznego rozliczenia przedstawionego przez administratora budynku. Uregulować muszą od 200 do 500 zł. Jeden z nich dowiadywał się skąd ta decyzja. Usłyszał, że powodem jest korekta wartości punktowej mieszkania, która stanowi podstawę ustalania czynszu regulowanego. Każdemu z lokatorów doliczono trzy punkty. Według uchwały Rady Miasta o sposobie obliczania wartości punktowej lokalu, mieszkaniom w domach znajdujących się przy ulicach o szczególnym natężeniu ruchu, należy odjąć trzy punkty. Do arterii uciążliwych zaliczono m.in. ul. Klonowica. Jednak urzędnicy administracji dokonali pomiarów i ustalili, że dom znajduje się ponad 10 metrów od jezdni. A więc trzech punktów nie można odjąć.
- Mnie doliczyli punkty za dodatkowe pokoje, choć wygospodarowałem je sam, stawiając ścianki działowe - mówi pan Andrzej, lokator z ul. Klonowica. - Chcą nas obciążyć wstecznie, co moim zdaniem jest łamaniem prawa. Wszystkim dołożyli też dopłatę do wywozu śmieci.
Bernard Redmer, prezes spółki "Iradaja" administrującej posesją przy ul. Klonowica zapewnia, że firma miała prawo doliczyć należności wynikającego z błędnego ustalenia liczby punktów za lokal.
- Na pewno jednak, nie to stanowi o wysokości dopłaty - twierdzi Redmer. - Mieszkańcy płacą zaliczki za wywóz śmieci czy ogrzewanie lub ciepłą wodę. Ostateczne koszty z tego tytułu są jednak rozliczane na koniec roku. Dlatego może powstać dopłata. Co do punktów doliczonych za większą ilość pokojów, to zmiana ta przeprowadzona została nielegalnie, bez zgody właściciela lokalu czyli gminy. Gdyby lokator, starał się o pozwolenie wiedziałby, że za zmiany doliczone zostaną dodatkowe punkty.
O zbuntowanych lokatorach pisaliśmy w "GŁOS"ie dwa razy. Czynszu nie płaci 25 najemców. W porównaniu do innych mieszkań komunalnych w Szczecinie jest on rzeczywiście bardzo wysoki. Za lokal o powierzchni 25 metrów jedna z mieszkanek płaci 523 zł, inna za lokal o powierzchni 45 metrów płaci 588 zł. Rekordzistą jest pan Andrzej. Jego mieszkanie ma 71 metrów a opłata wynosi 1004 zł. Zdaniem lokatorów, na tak wysokie czynsze składają się, obok błędnego obliczenia wartości punktowej mieszkania (nie chodzi tylko o kwestię uciążliwości ul. Klonowica), także potężne stawki za energię cieplną. Za ogrzanie metra kw. lokalu mieszkańcy jednej klatki płacą 4,70 zł, drugiej 2,50 zł. Co ciekawe więcej płacą lokatorzy, którzy korzystają z nowocześniejszego węzła cieplnego.
- Oba węzły są przestarzałe - tłumaczy tymczasem zarządca. - Jeden bezwzględnie musi być wymieniony. Drugi jest nowszy, ale też wymaga modernizacji. Obecnie robimy bilans cieplny nieruchomości. Dopiero po jego sporządzeniu, dowiemy się, czy są podstawy do wszczęcia negocjacji z energetyką cieplną w sprawie ewentualnej obniżki opłat.
- Na każdym kroku przekonujemy się, iż musimy płacić za niekompetencję urzędników. Raz nie wiadomo, ile ciepła zużywamy, innym - bezprawnie zwiększa się nam liczbę punktów. Dlatego nadal nie będziemy płacić czynszu - zapewnia pan Andrzej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński