Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bukowski Design wkrótce w Turzynie

Bogna Skarul [email protected]
Barbara Paszkowska ma w swoim domu w Szczecinie ponad 2 tys. tych zabawek. Najwięcej jest naturalnie podobizn misiów, ale są też zajączki, jeżyki, łosie, psy i koty. Każdy ma swojego patrona, a kto nim jest, o tym jego twórczyni Basia Bukowski informuje zawsze na metce.
Barbara Paszkowska ma w swoim domu w Szczecinie ponad 2 tys. tych zabawek. Najwięcej jest naturalnie podobizn misiów, ale są też zajączki, jeżyki, łosie, psy i koty. Każdy ma swojego patrona, a kto nim jest, o tym jego twórczyni Basia Bukowski informuje zawsze na metce. Fot. Andrzej Szkocki
Bukowski Design w Turzynie: Najsłynniejsze misie świata trafiły do Szczecina z przyjaźni i miłości. Z przyjaźni między Basią Bukowski a Basią Paszkowską i miłości obu Baś do pluszaków.

20 lat misiów

20 lat misiów

Firma Bukowski Design została założona przez Barbarę i Janusza Bukowskich w 1990 roku w Sztokholmie. Początkowo projektantka i właścicielka firmy Barbara Bukowska wymyślała i własnoręcznie szyła pluszowe zwierzątka dla swoich synów. Jednak od tego czasu wiele się zmieniło. Projektowane przez nią przytulanki dają olbrzymią radość nie tylko jej dzieciom, ale również innym ludziom na całym świecie, a firma stała się jednym z największych producentów pluszowych maskotek w Europie. W portfolio klientów Bukowski Design znajdują się m.in.: Volvo Group, SAS Skandinavian Airlines, Svenska Handelsbanken AB czy też Alma Market SA. W Polsce firma zasłynęła przede wszystkim udziałem w charytatywnych akcjach Fundacji TVN "Nie jesteś sam" oraz "Pocztówka do św. Mikołaja", która jest organizowana przez Towarzystwo Nasz Dom oraz Dream Music pod honorowym patronatem Rzecznika Praw Dziecka RP. Barbara Bukowski otrzymała specjalne podziękowania za promocje Polski na świecie od wszystkich prezydentów RP i ministrów spraw zagranicznych.

- To była miłość od pierwszego wejrzenia, a właściwie od pierwszego przytulenia - wspomina Barbara Paszkowska, dziś szczecinianka, ale tak właściwie krakowianka (tam się urodziła i studiowała).

Na studiach w Krakowie tańczyła w zespole "Słowianki". Tam poznała Basię Bukowski. Razem zjeździły niemal cały świat, często mieszkały w jednym pokoju.

- To było jeszcze przed stanem wojennym - opowiada Basia Paszkowska. - Więc każda podróż była dla nas wielkim przeżyciem. Cały zespół był jedną wielką rodziną. Ta przyjaźń przetrwała do dziś.

Kiedy więc jeszcze w stanie wojennym na jednym z takich przyjacielskich spotkań jeden z kolegów każdą "Słowiankę" obdarował przytulnym misiem, nikt się nie zdziwił, ale wszyscy zapytali: skąd te misie?

- To od naszej koleżanki Basi Bukowski - powiedział nam kolega.

Zakochałam się od razu
- Ona teraz szyje miśki. Mieszka w Sztokholmie - wspomina Basia ze Szczecina. - Przytuliłam więc tego pierwszego mojego misia i oniemiałam. Był taki przyjazny, a w jego oczach widziałam, że ma duszę. Zakochałam się od razu.

- Zwariowałaś zupełnie - powiedział mąż Basi Paszkowskiej, kiedy parę lat temu, po przyjeździe ze Sztokholmu z kolejnego przyjacielskiego spotkania po latach byłych "Słowianek", jego żona przywiozła cały wór różnych przytulanek i zapowiedziała, że musi z tym coś zrobić w Szczecinie. Przekonywała go tylko parę miesięcy, dopóki sam się nie zakochał w każdym miśku z osobna.

- Bo jak się tu nie zakochać. Przecież każdy ma swoją historię - twierdzi mąż Zbyszek i pokazuje misia, jaki stworzyła Barbara Bukowski na cześć swojej przyjaciółki Małgosi Pieczyńskiej, znanej polskiej aktorki, albo misia ze skrzydłami aniołka nazwanego Januszem, który powstał z okazji 60. urodzin męża Barbary Bukowski. Jest też miś na cześć wnuka i przytulanka rodziny kota Maciusia.

"Kiedy byłam małą dziewczynką, kochałam szyć z babcią Paulinką. Kiedy trochę podrosłam, na urodziny mojej małej siostrzyczki zrobiłam z wełny niebieskiego misia. Kiedy zostałam mamą, uszyłam mojemu dwutygodniowemu synkowi "Zajączulka". Dwa lata później mój młodszy syn w swój pierwszy miesiąc bycia z nami, zasypiał już w objęciach różowego "Misiulka". Kiedy do domu przybył pies, od razu powstał jego sobowtór "Amadeusz". Potem chciałam uwiecznić opiekuńcze ramiona mojego męża. I tak jest do dziś. Większość przyjaciół, znajomych, ich dzieci, wnuczki, psy i koty mają swoje podobizny w moich kolekcjach" - napisała na metce misia, który nazywa się Lila Bukowski (siostra) jej twórczyni Barbara Bukowski.

Miśki w Turzynie

W tej chwili w kolekcji misiów i przytulanek jest kilka tysięcy wzorów. Barbara Paszkowska ma w swoim domu w Szczecinie ponad 2 tys. tych zabawek. Najwięcej jest naturalnie podobizn misiów, ale są też zajączki, jeżyki, łosie, psy i koty. Każdy ma swojego patrona, a kto nim jest, o tym jego twórczyni Basia Bukowski informuje zawsze na metce.

Swoje zabawki firma Bukowski Design sprzedaje na całym świecie (firmowe sklepy są w każdej niemal stolicy Europy, ale także Afryce). W Polsce pierwszy jej salon misiów powstał w Krakowie, drugi już na początku kwietnia otwarty zostanie w Szczecinie (Galeria Turzyn). Barbara Bukowski zapowiedziała, że przyjedzie na otwarcie do Szczecina.

Misie Bukowski Design to w tej chwili najsłynniejsze pluszaki na świecie. Ich autorka mieszka w tej chwili w Szwecji. Ma swoją firmę pod Sztokholmem, w której stoją pierwowzory wszystkich stworzonych przez Bukowski Design zabawek.

Przytulanki szyte są ręcznie w Chinach, ale z materiałów przyjaznych dla dzieci. Wszystkie są z certyfikatem CE.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński