Przypomnijmy, że budowa SKM prowadzona jest na podstawie umowy zawartej pomiędzy Samorządami Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego, a państwową spółką PKP Polskie Linie Kolejowe S.A..
Złożony przez SSOM (Stowarzyszenie Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego) wniosek uzyskał dofinansowanie unijne i w projekcie o łącznej wartości ponad 800 milionów złotych uzyskano z funduszy unijnych ponad 512 mln złotych (CUPT Centrum Unijnych Projektów Transportowych). To właśnie na SSOM jako beneficjenta spada ogólna odpowiedzialność za inwestycję mimo że opóźnienia są po stronie partnera, czyli spółki PKP.
- SSOM wraz ze zrzeszonymi samorządami wielokrotnie wzywał partnera kolejowego do wyegzekwowania od firmy Trakcja S.A. intensyfikacji działań - twierdzi Roman Walaszkowski, dyrektor biura Stowarzyszenia SOM.
Budowa SKM kto za co odpowiada
- Samorządy projektują i budują infrastrukturę wokół przystanków kolejowych.
Kolejno są ogłaszane przetargi na budowę dróg dojazdowych, chodników, parkingów dla rowerów i samochodów.
ZOBACZ TEŻ:
- PKP PLK S.A. modernizuje i buduje linie kolejowe wraz z wybranymi przystankami. Firma Trakcja S.A. została generalnym wykonawcą.
Wykonawca miał zaprojektować i zmodernizować ok. 24,5 km linii kolejowych na szlaku Szczecin Główny-Police oraz wybudować lub zmodernizować przystanki.
ZOBACZ TEŻ:
Aktualna sytuacja projektu budowy SKM jest niejasna
Trakcja S.A. ma już ponad roczne opóźnienia w realizacji zadań w stosunku do pierwotnych harmonogramów i zawartych umów. Obowiązujący więc termin zakończenia projektu (zgodny z umową o dofinansowanie), czyli 28.09.2022r. nie zostanie dotrzymany. Wykonawca zaproponował wariant naprawczy, w którym doszłoby do ewentualnego wydłużenia realizacji projektu do następnej perspektywy unijnej.
- Jest niepokojący i nierealny - mówi Walaszkowski. - Niepokojący, bo wedle szacunków, gdyby PKP PLK S.A wyegzekwowało od generalnego wykonawcy właściwą realizację kontraktów, to potrzeba by było około 18 miesięcy na zakończenie robót. Pozostaje jeszcze teoretycznie 9 miesięcy do końca obecnej perspektywy finansowej. Powinniśmy zatem skupić się na rozwiązaniu nabrzmiałych problemów, by móc zakończyć projekt do końca 2023r. nie wychodząc czasowo poza ten okres. - Nierealne zaś dlatego, że dofinansowanie na projekt otrzymaliśmy w drodze konkursu, co oznacza, że musi on być zrealizowany we wskazanym terminie, albo z przyczyn leżących po stronie PKP PLK S.A wszyscy partnerzy projektu będą zobowiązani do zwrotu dofinansowania i równocześnie zgodnie z zapisami umowy uprawnieni będą do wystąpienia z roszczeniami do winnego zaistniałej sytuacji. I wszyscy musimy współpracować, by do takiego rozwiązania nie doszło - dodał Walaszkowski.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?