Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa hali w Gryficach: CBA przeglądało dokumenty

Marek Rudnicki [email protected]
Hala jest już gotowa do odbioru. Starostwo czeka tylko na ocenę nadzoru budowlanego i wydanie pozwolenia na użytkowanie.
Hala jest już gotowa do odbioru. Starostwo czeka tylko na ocenę nadzoru budowlanego i wydanie pozwolenia na użytkowanie. A. Kordowicz
Funkcjonariusze CBA pojawili się, przeglądnęli dokumenty i zażądali z nich ksera. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zainteresowani byli przetargiem i kosztami budowy hali Gryf Arena.

Do starostwa gryfickiego przyszło w czwartek dwóch funkcjonariuszy CBA. Zażądali dokumentów związanych z budową hali. Przeglądnęli je i zażądali zrobienia ksera z tych, które wytypowali.

- Będziemy je teraz analizować - mówi rzecznik CBA, Jacek Dobrzyński. Na pytanie, co było powodem wizyty funkcjonariuszy, stwierdził krótko: - Nie ujawniamy naszych źródeł informacji. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że do CBA dotarło pismo od jednego z radnych, który prawdopodobnie wnosił zastrzeżenia co do przetargu na halę.

Hala widowiskowo-sportowa Gryf Arena, to inwestycja starostwa powiatowego. Kamień węgielny wmurowano w listopadzie 2010 r. Budowała ją firma z Kołobrzegu. Starostwo otrzymało na nią dofinansowanie z ministerstwa sportu w kwocie 1,5 mln zł. Łączny koszt inwestycji, to nieco ponad 12 mln zł.

- Nie wiemy, o co chodziło CBA - zapewnia Stanisław Hałubczak, sekretarz powiatu.

Hala jest już gotowa do odbioru. Starostwo czeka tylko na ocenę nadzoru budowlanego i wydanie pozwolenia na użytkowanie.

- Myślę, że w ciągu miesiąca to pozwolenie powinniśmy otrzymać - mówi sekretarz.

W hali mieszczą się boiska do gry w piłkę siatkową, kosza, sala sportowa, pomieszczenia do gry w squasha, tenisa stołowego, siłownia i aerobic. Na widowniach może zasiąść 640 osób. Hala powstawała głównie z myślą o możliwości prowadzenia zajęć fizycznych przez młodzież gryfickich szkół oraz organizowania zawodów.

Przy hali zlokalizowano parking dla aut, w tym dla 10 autobusów.

Obiektu nie oddano jeszcze do użytku, gdy powstał problem. Jest nim kwestia ogrodzenia. Część terenu należy do starostwa, a część do gminy. Starostwo zaproponowało budowę nowego ogrodzenia.

- Ten obecny płot ma już ponad 20 lat, jest pełny dziur, nigdy nie był malowany - wylicza sekretarz starostwa, Stanisław Hałubczak.

Na ogrodzenie na swojej części starostwo wyasygnowało już 130 tys. zł. Lada dzień ogłosi przetarg na prace. Gorzej jest z częścią gminną. Tu płot, nieco krótszy, powinien zamknąć się w kwocie 100 tys. zł, ale gmina twierdzi, że nie ma tych pieniędzy.

- Gdyby pomysł wyszedł w ubiegłym roku, pieniądze zarezerwowalibyśmy w budżecie - wyjaśnia Waldemar Wawrzyniak, zastępca burmistrza. Dodaje jednak: - Sprawa jest dla gminy otwarta.

Będziemy remontować drogę od świateł przy ulicy Wojska Polskiego do krzyżówki z ulicami Nowy Świat i Piłsudskiego, która przechodzi obok hali. Może w ramach tej inwestycji uda się zrobić naszą część płotu. Nam też zależy na estetyce ogrodzenia nowej inwestycji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński