Przebieg tego spotkania udowodnił jednak, że nazwiska nie grają. Przed przerwą po stronie Odry II z piłkarzy regularnie trenujących z pierwszym zespołem występował jedynie bramkarz Józef Burta. Nie miał on szczególnie wiele pracy. To gospodarze mieli przewagę optyczną, jednak z niej również niewiele wynikało i wynik 0:0 na półmetku zdecydowanie nie krzywdził żadnej ze stron.
Przed rozpoczęciem drugiej odsłony, na boisku po stronie ekipy z Opola pojawili się jednak Artur Pikk, Maciej Wróbel, Vittorio Continella oraz Konrad Nowak. Jak się jednak później okazało, niewiele to znaczyło.
Pierwszy kwadrans po przerwie ułożył się bowiem doskonale dla bardzo mądrze grającej drużyny z Piotrówki. W 55. minucie wynik otworzył Kamil Szczypiński, wykorzystując rzut karny podyktowany za faul na Bostanie Amanim. Kilka chwil później prowadzenie gości podwyższył sam Amani, idealnie wykańczając sytuację "jeden na jednego z Burtą".
Opolanie próbowali wrócić do gry, ale niezbyt często zagrażali bramce strzeżonej przez Marcela Grunera. Przyjezdni natomiast konsekwentnie grali swoje i w 84. minucie właściwie zakończyli emocje w tej potyczce. W polu karnym Odry II znakomicie zachował się wtedy aktywny skrzydłowy Thabo Dube, skutecznie wykańczając akcję precyzyjnym uderzeniem po ziemi.
Gospodarzy stać było już potem tylko na honorowe trafienie, które w 86. minucie zanotował Maksymilian Paszkowski.
Odra II Opole - LZS Piotrówka 1:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Szczypiński (karny) - 55., 0:2 Amani - 60., 0:3 Dube - 84., 1:3 Paszkowski - 86.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?