Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Pogoń Szczecin 1:3. Dobra forma Portowców

Po najlepszym meczu Pogoni Szczecin w tym sezonie i zwycięstwie nad Lechią Gdańsk (5:1), trener Portowców Kosta Runjaić postanowił nie mieszać w składzie. Jedyną zmianą było wyjście Kamila Grosickiego w podstawowej jedenastce kosztem kontuzjowanego Rafała Kurzawy. I to właśnie będący ostatnio w wyśmienitej formie "Grosik" był motorem napędowym gości. Lewa strona Pogoni znowu funkcjonowała bardzo dobrze.

Zanim jednak Pogoń wyszła na prowadzenie miała dwie świetne okazje. Po podaniu Grosickiego z pięciu metrów w bramkarza trafił Jean Carlos. Chwilę później po akcji Kacpra Kozłowskiego swój strzał oddał Kowalczyk. Loska w bramce Termaliki znowu zachował się fantastycznie i obronił. Portowcy wyszli na prowadzenie po rozegraniu akcji lewą stroną. Carlos wypuścił w pole karne Grosickiego, a ten z ostrego kąta strzelił ładnie na 1:0. Portowcy dalej szli po swoje, spragnieni kolejnych bramek. Udało się w 24. minucie. Świetna akcja Kozłowskiego, który podał na bliższy słupek do Bartkowskiego, a ten uderzył pod poprzeczkę nie do obrony.

Wydawało się, że Pogoń będzie całkowicie dominować, ale niespodziewanie gospodarze wrócili do gry. W we własnym polu karnym faulował Kozłowski i sędzia po czterech minutach namysłu i analizy podyktował rzut karny. Dante Stipice pokonał Piotr Wlazło. Mimo kilku kolejnych akcji Portowców (m.in. zmarnowana kontra i niecelne podanie Grosickiego), to Termalica była bliższa zdobycia kolejnego gola w końcówce pierwszej połowy. Ten jednak nie padł, choć Stipica miał niepewną interwencję przy mocnym strzale.

- Dobrze zaczęliśmy ten mecz, pewni siebie, skoncentrowani - mówił w przerwie Kamil Grosicki. - Powinniśmy utrzymać te 2:0 lub zamknąć mecz już w pierwszej połowie. Teraz czeka nas bardzo trudna druga odsłona.

Portowcy pewnie w przerwie zostali mocno ostrzeżeni przez trenera Kosta Runjaicia, który widział, że gospodarze zaczęli łapać wiatr w żagle. Na szczęście to Pogoń weszła lepiej w tę część gry. W 55. minucie Grosicki dogrywał w pole karne, a piłka trafiła w rękę rywala. Sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola pewnie zamienił Kowalczyk. Na boisku pojawił się Michał Kucharczyk i po dograniu Grosickiego od razu trafił w słupek. Po minucie Kowalczyk miał okazję, ale jego strzał z bramki wybił obrońca.

Do końca meczu wynik już się nie zmienił. Gospodarze atakowali, ale z mniejszą wiarą i na posterunku był Stipica, z kolei Portowcy nie byli już tak pazerni na gole. W następnej kolejce, 12 grudnia, Pogoń zagra w Zabrzu.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Pogoń Szczecin 1:3 (1:2)
Bramki: Wlazło (31-karny) - Grosicki (12), Bartkowski (24), Kowalczyk (56-karny).
Bruk-Bet Termalica: Loska - Grzybek, Tekijaški, Biedrzycki, Kukułowicz (67 Grabowski) - Hubínek, Wlazło, Śpiewak (75 Zeman), Štefánik (86 Orzechowski) - Mešanović, Gergel (67 Bonecki).
Pogoń: Stipica - Bartkowski, Triantafyllópoulos, Zech, Mata (78 Stolarski) - Carlos (75 Drygas), Dąbrowski, Kozłowski (78 Łęgowski), Kowalczyk, Grosicki (75 Parzyszek) - Zahovič (61 Kucharczyk).
Żółte kartki: Wlazło, Kukułowicz - Jean Carlos Silva, Drygas, Stolarski.
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok).