Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brigitte Bardot protestuje przeciwko zorganizowaniu igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu. Ikona światowego kina wymienia nieoczywisty powód

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Francuska gwiazda filmowa, Brigitte Bardot, w ostatnich latach rzadko przemawia publicznie, ale przerwała milczenie w przeddzień premiery serialu „Bardot” na antenie France 2. 88-letnia aktorka nie tylko rozgrzała publiczność przed ewentualnym oglądaniem produkcji, ale także głośno sprzeciwiła się organizacji letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.

BB skrytykowała organizację igrzysk w Paryżu nie z powodu nadmiernych wydatków i innych klasycznych powodów. Opowiadała oczywiście o „Paryżu udręczonym” protestami przeciwko reformie emerytalnej i wspomniała o zamieszkach przed zeszłorocznym finałem Ligi Mistrzów na Stade de France. Ale głównym zmartwieniem aktorki oksxsło się okrucieństwo wobec zwierząt. Od 1986 rokuBardot sprawuje funkcję prezesa Fundacji Pomocy Zwierząt.

Obecnie na igrzyskach olimpijskich zwierzęta rywalizują tylko w dwóch dyscyplinach – jeździectwie i pięcioboju, a problem przemocy wobec koni jest szczególnie dotkliwy w pięcioboju. Ale Bardot odnosi się również do bezpańskich psów, które będą krążyć po mieście w okresie poprzedzającym igrzyska.

„L'Equipe” przytoczył postulaty Bardot

Oświadczenie Bardot zostało opublikowane we największej francuskiej gazecie sportowej „L'Equipe”:

„Jeździectwo to sport, który ignoruje naturę konia, który nie jest pojazdem, ale niezwykle wrażliwym zwierzęciem. Wrodzone barbarzyństwo człowieka objawia się na oczach całego świata podczas zawodów jeździeckich – ostrogi wbite w ciało, mocne pociągnięcie wodzy rozdzierające szczęki, potwornie bolesne uderzenia biczem, które tylko męczą konia, który już daje z siebie wszystko. Dla mnie jedynym akceptowalnym sposobem jest wspięcie się na niego bez siodła, aby poczuć się jak jedność z nim”

– „L'Equipe” zacytowała orędowniczkę praw zwierząt.

Podczas ostatnich igrzysk olimpijskich w Tokio doszło do incydentu z udziałem niemieckiej pięcioboistki Anniki Schleu i jej trenera Kima Reisnera, którzy uderzyli konia po tym, jak odmówił przeskoczenia przez przeszkodę (Niemka prowadziła po pierwszych dwóch konkurencjach). Teraz w pięcioboju planowane jest zastąpienie przejazdu konnego torem przeszkód.

„Pierwszą rzeczą, jaką powinien zrobić Paryż, jest rezygnacja z igrzysk olimpijskich. To kolejne szaleństwo, które pojawia się w najbardziej krytycznym momencie w udręczonym Paryżu, kiedy spadł na nas dług bez dna, kiedy rozpętana przemoc nie jest kontrolowana. Kiedy dramatyczne wydarzenia, które rozegrały się na Stade de France nie znalazły swojego rozwiązania. Miasto nie jest gotowe. Jeśli ktoś chce pierdnąć wyżej niż tyłek, to naraża się na wpadnięcie w blokadę”

– poetycko wyraziła swój protest Bardot, mając na na myśli zeszłoroczny finał Ligi Mistrzów Real Madryt – Liverpool (1:0), przed którym angielscy kibice starli się u bram stadionu z francuską policją.

Groźba sparaliżowania igrzysk stajami i wiecami

Igrzyska w Paryżu stają orzed wieloma problemami – protestami przeciwko reformie emerytalnej, które nie cichną we francuskich miastach, a mieszkańcy podczas olimpiady mogą zechcieć wywrzeć presję na władzę strajkami i wiecami, dylematem dopuszczenia do zawodów sportowców z Rosji i Białorusi, niedowładem francuskiej policji, z czego wyśmiewano się choćby w filmach „Taxi” (naprawić ma to system monitoringu wizyjnego z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, który będzie testowany podczas jesiennych mistrzostw świata w rugby organizowanych we Francji).

Walka Bardot o ochronę zwierząt

Brigitte Bardot protestuje przeciwko zorganizowaniu igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu. Ikona światowego kina wymienia nieoczywisty powód
AFP/EASTNEWS

Ikona światowego kina od dawna krytykuje wszelkie łamanie praw zwierząt, często wykraczając w swojej krytyce poza granię faulu. Została już ukarana grzywną w wysokości 20 tysięcy euro za rasizm wobec rdzennych plemion wyspy Reunion, która należy do Francji. Bardot napisała list do władz lokalnych z apelem zaprzestana rzekomej tradycji obcinania głów kozłom.

„Reunionanie wykazują »barbarzyński stosunek« do zwierząt, a mieszkańcy to »«tubylcy, którzy zachowali geny dzikusów«” – napisała aktorka.

Skrytykowała także walki byków, które zachowały się na południu Francji i nazwała swój kraj „chorym”. Burmistrz miasta Beziers odnosząc się do postulatów Bardot wypomniał jej, że swego czasu zagrała w filmie z matadorami.

W zeszłym roku BB pozwała francuskiego piłkarza West Ham United, Kurta Zoumę i nazwała go „potworem i śmieciem” za kopnięcie kota po przez nigo rozbiciu wazonu. Zouma został skazany na prace społeczne, a zwierzę zostało mu odebrane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Brigitte Bardot protestuje przeciwko zorganizowaniu igrzysk olimpijskich 2024 w Paryżu. Ikona światowego kina wymienia nieoczywisty powód - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński