Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brazylijczycy górą

prz, 12 lutego 2005 r.
Piłkarze Pogoni pilnie trenują na pięknej brazylijskiej trawie. Na pierwszym planie Tomas Kuchar. Za nim Rafał Grzelak i Paweł Magdoń.
Piłkarze Pogoni pilnie trenują na pięknej brazylijskiej trawie. Na pierwszym planie Tomas Kuchar. Za nim Rafał Grzelak i Paweł Magdoń. Pogoń Szczecin
Cały piątek podporządkowany był meczowi Pogoni z rezerwami mistrza Brazylii Santosu. Trener Bohumil Panik postawił "na głowie" cały rozkład dnia.

Śniadanie zarządził na 7 rano, a obiad na wpół do... 11. Przerwę między posiłkami szkoleniowiec wykorzystał na motywowanie zawodników do dobrej gry. W tym celu zabrał ich na prawie dwugodzinny spacer po okolicy.

Niestety, tuż przed meczem, piłkarzy Pogoni spotkała przykra niespodzianka. Ich autokar utknął w korku na autostradzie i zamiast dwie godziny przed, dotarli na stadion Santosu tuż przed pierwszym gwizdkiem. Do tego termometry wskazywały aż 32 stopni Celsjusza. Jak gra się w takim upale - szczególnie nieprzyzwyczajonym do tego Europejczykom - nie trzeba nikogo przekonywać.

Wczorajsi rywale żyli już niedzielnym spotkaniem ligowym z Corinthians, a poza tym w czwartek grali mecz mistrzowski. Dlatego do boju posłali głównie zawodników rezerw. Na pewno jednak dublerzy nie należeli do słabeuszy. Pierwszy kwadrans pokazał, że nie czują respektu przed Pogonią i groźnie zaatakowali.

W 15 minucie wykorzystali nieporozumienie między Borisem Peskoviciem a obroną Pogoni i piłka znalazła się w siatce portowców. Po kolejnym kwadransie było już 2:0. Tym razem Pesković nie zdążył zatrzymać strzału z 25 metrów.

Pogoń grała w nowym ustawieniu. Po raz pierwszy w barwach portowców wystąpił Mirko Poledica pozyskany, tuż przed wyjazdem, z Legii Warszawa. Serb wszedł na lewą obronę, gdzie zastąpił Grzegorza Matlaka. Ten z kolei został przesunięty do przodu. W wyjściowym składzie zabrakło miejsca dla dwóch podstawowych dotychczas piłkarzy - Krzysztofa Michalskiego i Mariusza Masternaka. Nie było też miejsca dla Claudio Milara.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński