Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brat zbiera pieniądze na pomoc siostrze i jej rodzinie. Przed Wigilią płonęło im mieszkanie

Anna Folkman
Anna Folkman
Dla rodziny ze wsi Rotnowo tegoroczne Boże Narodzenie nie było łatwym czasem. Mimo że udało im się przystroić choinkę, a wcześniej chociaż odmalować zadymione ściany, jest jeszcze wiele do zrobienia. Pożar wybuchł nagle - 19 grudnia. Przyniósł straty, z jakimi teraz nie jest im prosto sobie poradzić.

- Tego dnia szwagier był w domu z synem - opowiada Mariusz Dąbrowski. - Moja siostra pojechała do Gryfic z córką. Wszystko rozegrało się około godz. 17. Nagle w mieszkaniu pojawił się dym i para. Potem szwagier dostrzegł płomienie. Okazało się, że płonie instalacja grzewcza.

Piec opałowy i bojler znajdowały się w osobnym pomieszczeniu gospodarczym. To tam pojawił się ogień.

- Szwagier próbował opanować sytuację, ale dym był tak duszący, że nie był w stanie nic zrobić. Szybko wybiegli z siostrzeńcem z domu. Na miejsce na szczęście szybko przyjechała Ochotnicza Straż Pożarna z Rotnowa i strażacy z Gryfic. Pożar niestety objął już częściowo kuchnię i łazienkę.

Ogień strawił całe mieszkanie. Pogorzelcy z Żydowiec potrzebują pomocy

Siostra pana Mariusza z mężem, 13-letnią córką i 8-letnim synem, mieszkała w domu w Rotnowie już od kilku lat.

- Powoli sobie remontowali mieszkanie. To taki stary wiejski pałacyk, w którym jest kilka mieszkań. Oni mają swoje na własność - dodaje pan Mariusz. - To, co im się przytrafiło jest straszne. Jeszcze w dniu pożaru wzięliśmy się do pracy. Sprzątaliśmy, wynosiliśmy wszystko to, co nie nadawało się do użytku. Straty spowodowały płomienie, ale niestety podczas gaszenia ognia doszło też do zalania. Najbardziej ucierpiała kuchnia i łazienka. Na szczęście pokoje dzieci były nietknięte. W całym mieszkaniu unosi się jednak nieprzyjemny zapach spalenizny. Odmalowaliśmy ściany, zdążyliśmy jeszcze przed Bożym Narodzeniem.

CZYTAJ TEŻ:

Okazuje się, że rodzina może mieszkać w swoim domu, ale piec i cała instalacja są do całkowitej wymiany.

- Święta spędziliśmy u cioci starając się nie mówić o tym, co się stało, ale wiem jak jest im trudno - wtrąca pan Mariusz. - Znajomi, przyjaciele rodzina - wszyscy pomagają, ale wiem, że zakup nowego pieca i instalacji nie będzie tani, do tego remont pomieszczeń, kupienie dzieciom ubrań, które spłonęły wraz z szafą, która stała w pobliżu pomieszczenia gospodarczego. Postanowiłem więc zorganizować w internecie zrzutkę i poprosić dobrych ludzi o pomoc. Wiele przykrych rzeczy spotkało moją siostrę i jej męża w tym roku. To np. poważne problemy zdrowotne. Chciałbym, żeby wierzyli, że nowy rok przyniesie tylko pozytywne historie, że będzie lepszy. Są wystraszeni. Po tym co przeszli boją się, jak sobie poradzą. Nie chcieli, żebym zbierał pieniądze, ale postanowiłem. Nawet nie wiem, czy te 10 tys. zł, na które zrobiłem zrzutkę wystarczy, ale na pewno pomoże im w remoncie i da wiarę.

Jeśli chcesz pomóc rodzinie z Rotnowa, wejdź na zrzutka.pl/u2pzj2, tytuł zrzutki: „Pomóż po pożarze mieszkania Mojej kochanej rodzinie, niech te święta będą dla nich choć trochę spokojne”.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w korku? Poinformuj o tym innych! Prześlij nam zdjęcia i wideo na [email protected]!

ZOBACZ TEŻ: Pożar w Szczecinie przy ul. Mechanicznej. Siedem osób poszkodowanych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński