- Tego dnia szwagier był w domu z synem - opowiada Mariusz Dąbrowski. - Moja siostra pojechała do Gryfic z córką. Wszystko rozegrało się około godz. 17. Nagle w mieszkaniu pojawił się dym i para. Potem szwagier dostrzegł płomienie. Okazało się, że płonie instalacja grzewcza.
Piec opałowy i bojler znajdowały się w osobnym pomieszczeniu gospodarczym. To tam pojawił się ogień.
- Szwagier próbował opanować sytuację, ale dym był tak duszący, że nie był w stanie nic zrobić. Szybko wybiegli z siostrzeńcem z domu. Na miejsce na szczęście szybko przyjechała Ochotnicza Straż Pożarna z Rotnowa i strażacy z Gryfic. Pożar niestety objął już częściowo kuchnię i łazienkę.
Siostra pana Mariusza z mężem, 13-letnią córką i 8-letnim synem, mieszkała w domu w Rotnowie już od kilku lat.
- Powoli sobie remontowali mieszkanie. To taki stary wiejski pałacyk, w którym jest kilka mieszkań. Oni mają swoje na własność - dodaje pan Mariusz. - To, co im się przytrafiło jest straszne. Jeszcze w dniu pożaru wzięliśmy się do pracy. Sprzątaliśmy, wynosiliśmy wszystko to, co nie nadawało się do użytku. Straty spowodowały płomienie, ale niestety podczas gaszenia ognia doszło też do zalania. Najbardziej ucierpiała kuchnia i łazienka. Na szczęście pokoje dzieci były nietknięte. W całym mieszkaniu unosi się jednak nieprzyjemny zapach spalenizny. Odmalowaliśmy ściany, zdążyliśmy jeszcze przed Bożym Narodzeniem.
CZYTAJ TEŻ:
Okazuje się, że rodzina może mieszkać w swoim domu, ale piec i cała instalacja są do całkowitej wymiany.
- Święta spędziliśmy u cioci starając się nie mówić o tym, co się stało, ale wiem jak jest im trudno - wtrąca pan Mariusz. - Znajomi, przyjaciele rodzina - wszyscy pomagają, ale wiem, że zakup nowego pieca i instalacji nie będzie tani, do tego remont pomieszczeń, kupienie dzieciom ubrań, które spłonęły wraz z szafą, która stała w pobliżu pomieszczenia gospodarczego. Postanowiłem więc zorganizować w internecie zrzutkę i poprosić dobrych ludzi o pomoc. Wiele przykrych rzeczy spotkało moją siostrę i jej męża w tym roku. To np. poważne problemy zdrowotne. Chciałbym, żeby wierzyli, że nowy rok przyniesie tylko pozytywne historie, że będzie lepszy. Są wystraszeni. Po tym co przeszli boją się, jak sobie poradzą. Nie chcieli, żebym zbierał pieniądze, ale postanowiłem. Nawet nie wiem, czy te 10 tys. zł, na które zrobiłem zrzutkę wystarczy, ale na pewno pomoże im w remoncie i da wiarę.
Jeśli chcesz pomóc rodzinie z Rotnowa, wejdź na zrzutka.pl/u2pzj2, tytuł zrzutki: „Pomóż po pożarze mieszkania Mojej kochanej rodzinie, niech te święta będą dla nich choć trochę spokojne”.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w korku? Poinformuj o tym innych! Prześlij nam zdjęcia i wideo na [email protected]!
ZOBACZ TEŻ: Pożar w Szczecinie przy ul. Mechanicznej. Siedem osób poszkodowanych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?