Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje policjantów. Dobrzy kandydaci odpadają na testach psychologicznych

Anna Miszczyk
Andrzej Szkocki
- Słyszymy ciągle, że brakuje ludzi w policji. Chętni do pracy są, tylko ich nie przyjmują - mówi nasz Czytelnik. - O przyjęciu decyduje półgodzinna rozmowa z psychologiem.

Jak zostać policjantem

Jak zostać policjantem

W przypadku osób, które w trakcie służby kandydackiej w oddziałach prewencji policji wystąpią z wnioskiem o przyjęcie do służby, postępowanie obejmuje: test psychologiczny (określa on predyspozycje intelektualne i osobowościowe kandydata), wywiad, ustalenie przez komisję lekarską zdolności fizycznej i psychicznej kandydata.
Natomiast w przypadku osób przeniesionych do rezerwy, nie później niż w ciągu trzech lat od zakończenia służby kandydackiej procedura doboru obejmuje: ocenę złożonych dokumentów, przeprowadzenie rozmowy wstępnej, sprawdzenie w ewidencjach, rejestrach i kartotekach prawdziwości danych zawartych w kwestionariuszu osobowym, ocenę sprawności fizycznej, przeprowadzenie testu psychologicznego określającego predyspozycje, wywiad, ustalenie przez komisję lekarską zdolności fizycznej i psychicznej kandydata do służby, przeprowadzenie postępowania sprawdzającego.

- Byłem w służbie kandydackiej w policji. Tak jak większość osób zgłosiłem się do niej z nadzieją, że później zostanę policjantem - mówi nasz Czytelnik. - Niestety, odpadłem na teście psychologicznym.

Jak opowiada nasz Czytelnik pani psycholog, która widziała go przez pół godziny, osądziła, jaki jest i że się do tej pracy nie nadaje. Nie zapytała o kandydata dowódcy kompanii, który widywał chętnych do pracy dużo częściej. Tym samym znacznie więcej mógłby powiedzieć o pracy. Decyzja czy nasz Czytelnik dostał pracę, czy nie, zapadła w 30-minutowej rozmowie.

Mężczyzna podkreśla, że podobną gorycz czują jego koledzy.

- Niektórzy startowali po dwa razy i oblali. Dużo ludzi wykazywało się w służbie kandydackiej dobrą pracą. Wszyscy byli z nas zadowoleni, chwalili w mediach. Mogliśmy więc sądzić, że mamy szanse. Tym bardziej, że przecież nie wypuszczono nas od razu na ulice. Byliśmy przeszkoleni. To trwało trzy miesiące i wcale tak mało nie kosztowało... No i jeszcze słyszymy ciągle, że brakuje ludzi w policji. Chętni do pracy są. Więc dlaczego ich nie przyjmują? Może należałoby zmienić zasady naboru?- pyta nasz Czytelnik.

Podinsp. Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji informuje, że postępowanie kwalifikacyjne prowadzone jest na podstawie rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 30 sierpnia 2007 r.

- Dziś nie przewiduje się zmian w zakresie przeprowadzania testu psychologicznego, który określa predyspozycje intelektualne i osobowościowe kandydata na policjanta - dodaje.

W Zachodniopomorskiem jest dziś 4595 policjantów (z tego blisko 700 to kobiety). Mogłoby ich być jeszcze więcej. Do obsadzenia jest 266 wakatów.

- O tym, ile osób można przyjąć, decyduje Komenda Główna Policji - mówi mł. asp. Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji. - Najwięcej brakuje nam pracowników w służbach prewencyjnych i kryminalnych.

W tym roku w szeregi policyjne przyjęto 128 osób. Być może policjantów będzie więcej, jeśli poszczęści się osobom odbywającym obecnie służbę kandydacką.

- 71 osób służy u nas do końca listopada. Ponad 99 procent z nich deklarowało, że chce być w przyszłości policjantem - mówi Przemysław Kimon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński