Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje pieniędzy na remont Młodzieżowego Domu Kultury

Grzegorz Drążek
Stargardzka Jesień Teatralna to muzyczne i teatralne widowiska dla dorosłych i dla dzieci. Nie wiadomo czy w tym roku się odbędzie.
Stargardzka Jesień Teatralna to muzyczne i teatralne widowiska dla dorosłych i dla dzieci. Nie wiadomo czy w tym roku się odbędzie. Fot. Emilia Chanczewska
Nie ma za co wyremontować zabytkowego budynku przy ulicy Portowej, w którym działa Młodzieżowy Dom Kultury. Miasto najpierw pomoże szkołom. MDK musi dalej czekać.

MDK to placówka oświatowa wychowania pozaszkolnego. Działa w niej ponad dwadzieścia kół i pracowni, między innymi teatralna, muzyki, modelarstwa, komputerowa, fotografii i filmu, plastyczna.

Mimo że w ubiegłym roku padały deklaracje ze strony urzędników, to w budżecie na ten rok nie ma pieniędzy na jej remont. A jest potrzebny, bo budynek jest w złym stanie.

- Mamy gotową dokumentację i wiemy co trzeba zrobić - mówi Elżbieta Szumska, dyrektor MDK w Stargardzie. - Najbardziej potrzebny jest remont poddasza i dachu.

Na to jednak miasto nie przyznało pieniędzy na ten rok. To nie jedyny problem MDK. Obcięto też budżet tej placówki.

- Na działalność w 2009 roku mieliśmy ponad milion trzysta tysięcy złotych - mówi Elżbieta Szumska. - Na ten rok dostaliśmy o blisko sto siedemdziesiąt tysięcy złotych mniej.

W tej sytuacji pod znakiem zapytania stanęła organizacja Stargardzkiej Jesieni Teatralnej, która jest jedną z ważniejszych imprez organizowanych przez tę placówkę. Mniej będzie nagrań dla zespołów dziecięcych, zakupów pomocy dydaktycznych.

- Będziemy szukać sponsorów, by Stargardzka Jesień Teatralna się odbyła - mówi dyrektor MDK.
Problemy tej placówki ciągną się od kilku lat. Mówiło się nawet o jej likwidacji. Był też plan miasta przeniesienia jej do Stargardzkiego Centrum Kultury. Sprzeciwili się rodzice dzieci przychodzących na zajęcia do MDK i nauczyciele. W efekcie podpisano list intencyjny, w którym miasto zadeklarowało, że nie będzie przenosin, a przedstawiciele placówki i rodzice zapowiedzieli, że powołane do życia Towarzystwo

Przyjaciół MDK postara się o pieniądze z zewnątrz na remonty.

- Niestety, nie podjęto ani jednej próby ich zdobycia - mówi Rafał Zając, zastępca prezydenta Stargardu. - My obiecaliśmy, że jeśli takie starania będą podjęte, to wesprzemy towarzystwo. Przy tworzeniu budżetu na ten rok trzymaliśmy się wcześniej ustalonych priorytetów. Są nimi: sala gimnastyczna przy Szkole Podstawowej nr 3, boisko przy ulicy Limanowskiego, termomodernizacja w Zespole Szkół Ogólnokształcących i SP 4. Na to wszystko potrzebne są miliony złotych.

A co z remontem prowadzonego przez miasto MDK?

- Jeśli pojawi się szansa na jakieś pieniądze na ten cel, to będą przekazane - odpowiada Rafał Zając.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Stargardu

Zobacz również na mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński