Beniamin Chochuski, wiceprezydent zastanawia się, jaką decyzję podjąć.
- Zdecydowaliśmy z prezydentem miasta, że zbierzemy wszystkie dotychczasowe opinie prawne i poprosimy uznaną kancelarię w Szczecinie o wskazanie najlepszego rozwiązania - przyznaje Beniamin Chochulski.
"Głos" trzy lata temu ujawnił kulisy przetargu na odśnieżanie miasta. Doszło do wielu nieprawidłowości, w przetargu pojawiły się dodatkowe oferty. Prokuratura postawiła zarzuty kilku urzędnikom miejskim. Proces się toczy, a obecne władze mają nie lada kłopot. Wartość wybranych w przetargu ofert znacznie przekraczała wartość zamówienia. Miasto miało na odśnieżanie 23 mln zł, natomiast wybrano oferty kosztujące razem 26.950.000 zł.
Z odśnieżaniem prawobrzeża na razie nie ma problemów. Pieniądze na oczyszczanie lewobrzeża właśnie się kończą.
- Ostatnie pieniądze zapłacimy w marcu - przyznaje Beniamin Chochulski.
Może za darmo?
Nasz komentarz
Ynona Husaim-Sobecka
- Kiedy trzy lata temu "Głos" ujawnił, w jaki sposób przeprowadzono przetarg na odśnieżanie Szczecina - mogliśmy tylko przypuszczać jakie będą tego skutki. Teraz wiemy już, że podpisane umowy dalekie były od doskonałości. Kwoty, które się w nich znalazły - wzięto z sufitu. Dzisiaj każda decyzja, która zapadnie - będzie zła. Każdej z nich uważnie przyjrzy się prokuratura. W takiej sytuacji nawet najmniejszy błąd zaprowadzi wprost na ławę oskarżonych.
Zgodnie z 10-letnią umową, miasto płaci za odśnieżanie cały rok. Oprócz tego, jak spadnie śnieg, za każdą godzinę akcji. Umowa obowiązywać ma jeszcze półtora roku. Prawnicy Regionalnej Izby Obrachunkowej w swojej opinii sugerowali, by może Remondis do końca trwania umowy zrzekł się wynagrodzenia, a jak będą opady - świadczył usługę za darmo.
Ostatnia z pięciu zamówionych opinii prawnych wskazała, że najlepszym rozwiązaniem jest podpisanie aneksu, zapewniającego finansowanie odśnieżania na dotychczasowym poziomie. Inne kancelarie sugerują, by umowę rozwiązać. Zamawiana właśnie opinia ma być już ostateczna.
- Nie wiemy jeszcze, jaką kancelarie wybierzemy. Ze względu na długość ławy oskarżonych w procesie o odśnieżanie, większość uznanych szczecińskich prawników jest już w tę sprawę zaangażowana - mówią nieoficjalnie urzędnicy, którzy mają zamówić dokumety.
Opłaty symboliczne
Remondis spokojnie czeka na decyzję miasta. Zapewnia, że nawet jak w marcu spadnie śnieg - ulice będą przejezdne.
- Suma, która znalazła się w umowie od początku była błędna - mówi Leszek Skibiński, prokurent Remondisu. - Nie wiadomo, skąd wzięła się ta kwota, skoro było zapisane w umowie, że co roku wartość wynagrodzenia może być podnoszona. Poza tym w międzyczasie pojawiły się nowe drogi, które odśnieżamy, wystarczy wymienić ul. Taczaka, Europejską, czy most Pionierów.
Niemiecka firma twierdzi, że jest przygotowana także na rozwiązanie umowy i ogłoszenie nowego przetargu. Przypomina jednak, że miasto płaci niemal symboliczne kwoty za odśnieżanie.
- Nikt się już nie zgodzi na takie stawki jakie teraz obowiązują - dodaje Skibiński. - Co roku tracimy na akcji zima. Za godzinę pracy pługopiaskarki dostajemy około 80 złotych. W tym czasie potrafimy wysypać piasku za 500 złotych.
Miasto musi podjąć decyzję do końca marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?