Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Bow Asir": będzie śledztwo w sprawie porwania polskich marynarzy. Sprawę poprowadzą szczecińscy prokuratorzy

Rafał Pasztelański / tvp.info
Fot. Stock
Będzie śledztwo w sprawie porwania pięciu polskich marynarzy na pokładzie norweskiego chemikaliowca "Bow Asir" u wybrzeży Somalii. Sprawę poprowadzi szczeciński wydział przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.

- Mogę potwierdzić, że będzie śledztwo w sprawie uprowadzenia polskich obywateli u wybrzeży Somalii. Choć postępowanie poprowadzi szczeciński wydział przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej, to jednak nie zostanie one połączone ze śledztwem w sprawie porwania Polaków na pokładzie tankowca "Sirius Star" -powiedział serwisowi tvp.info Prokurator Krajowy Edward Zalewski.

Sprawą zajmuje się także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Chemikaliowiec "Bow Asir" został uprowadzony w środę rano ok. 300 mil od wybrzeża Somalii. Statek opanowali uzbrojeni w broń maszynowa piraci, którzy podpłynęli do jednostki dwoma motorówkami.

Na pokładzie "Bow Asir" znajduje 27 osób, w tym pięciu Polaków, Rosjanie, Litwini i Filipińczycy. Chemikaliowiec, należący do norweskiej firmy pod banderą Bahamów, płynął z Arabii Saudyjskiej do Kenii

Prokuratorzy z Szczecina badają już od listopada 2008 r. sprawę uprowadzenia dwóch Polaków na pokładzie saudyjskiego tankowca "Sirius Star". Statek porwany przez somalijskich piratów w połowie listopada został uwolniony 9 stycznia za 3 miliony dolarów okupu.

Szanse na skuteczne zakończenie obu śledztw i doprowadzenia winnych przed sąd są niemal żadne, ponieważ Somalia ogarnięta sjest wojną domową a wymiar sprawiedliwości tego kraju praktycznie nie funkcjonuje. Ponadto Polska nie utrzymuje z Somalią stosunków dyplomatycznych. Jednak zgodnie z polskim prawem, gdy za granicą zostaje popełnione przestępstwo na szkodę obywateli polskich wtedy nasz wymiar sprawiedliwości musi zająć się sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński