Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Borysiuk: W Szczecinie są wspaniali kibice

Rozmawiał Krzysztof Ufland
Piotr Petasz (przy piłce) z lewej Tomasz Kiełbowicz, z prawej Ariel Borysiuk
Piotr Petasz (przy piłce) z lewej Tomasz Kiełbowicz, z prawej Ariel Borysiuk Fot. Andrzej Szkocki
Rozmowy z Arielem Borysiukiem i Tomaszem Kiełbowiczem zawodnikami Legii Warszawa oraz Piotrem Petaszem, pomocnikiem Pogoni Szczecin.

Borysiuk: Będę kibicował Pogoni

- W Szczecinie przełamaliście się i awansowaliście do kolejnej rundy Pucharu Polski.
- Nasze ostatnie wyniki nie były dobre. Wszyscy wiedzą, jak słabą passę mamy w lidze. Wiedzieliśmy, że tylko zwycięstwo poprawi nam nastroje i pozwoli wyjść z dołka. Mam nadzieję, że właśnie dziś zakończyliśmy naszą fatalną serię. Zwycięstwo jest dobre, tym bardziej, że przed nami trudny mecz z Lechem Poznań. Na tle Pogoni pokazaliśmy dobrą piłkę. Pogoń jest zespołem I-ligowym, ale ma bardzo dobry zespół. Wiemy, że w piątek musimy wyjść na boisko i zadowolić kibiców. To jest bardzo ważny mecz dla nas, dla całej Warszawy. Na pewno będziemy walczyć.

- Czy było to dla was łatwe zwycięstwo?
- Nie, wcale. Pogoń jest naprawdę dobrą drużyną. Ma w składzie kilku doświadczonych zawodników. Podczas odprawy przedmeczowej trener bardzo dobrze rozpracował dla nas ten zespół. Wiadomo, że szczecinianie są faworytem do awansu i trzeba za nich trzymać kciuki. W Szczecinie są super kibice, jest świetna atmosfera, dlatego tym bardziej cieszy zwycięstwo na tym trudnym terenie.

- Co zadecydowało o waszej wygranej?
- Od 60 minuty zdominowaliśmy Pogoń. Mieliśmy wiele okazji, mogliśmy strzelić nawet cztery gole. Mieliśmy kilka stuprocentowych sytuacji, ale nic nie chciało wpaść. Cieszymy się, że w końcu udało się zdobyć zwycięskiego gola.

Kiełbowicz: Pogoń ma super kibiców

- Miło było zagrać w Szczecinie?
- Oczywiście. Mecz toczył się w przyjaznej atmosferze. Nie od dziś wiadomo, że Pogoń i Legia to są bratnie dusze. Widać to było dzisiaj. Kibice stworzyli świetną atmosferę, przez co bardzo miło się grało. Dla nas najważniejsze było to, że wygraliśmy.

- No właśnie. Można powiedzieć, że nastąpiło przełamanie?
- Chciałbym tak powiedzieć. Wiadomo, że nasze ostatnie wyniki były różne. Nasza gra również nie napawała optymizmem. W lidze ponieśliśmy trzy porażki z rzędu. Przed nami prestiżowy mecz z Lechem Poznań i zrobimy wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony i zdobyć trzy punkty.

- Myśli pan, że Pogoń i jej kibice zasługują na awans?
- Jasne, że tak! Pogoń od zawsze miała super kibiców. Odkąd pamiętam, na mecze zawsze przychodziło tutaj kilkanaście tysięcy ludzi. Życzę Pogoni, aby powróciła do ekstraklasy.

Petasz: Skoncentrujemy się na lidze

- Ponieśliście porażkę po golu w końcówce, która jednak nie przynosi wam wstydu.
- Ten mecz mógł potoczyć się inaczej. My również mieliśmy dwie, może trzy dobre sytuacje. Mogliśmy pokusić się o bramkę. Legia miała tych sytuacji podbramkowych więcej. W końcówce przeciwnicy strzelili gola i wygrali. Żałujemy tego, ale muszę powiedzieć, że dla nas priorytetem jest teraz liga, a nie rozgrywki pucharowe.

- A może to i lepiej, że nie było dogrywki? W niedzielę mecz z liderem z Bielska-Białej. Gdybyście mieli w nogach 120 minut meczu z Legią, byłoby jeszcze ciężej.
- Gdyby była dogrywka, na pewno byśmy nie odpuścili i gralibyśmy do końca. Z jednej strony szkoda, że tak się stało, ale z drugiej, możemy bardziej skoncentrować się na lidze.

- Czy był to dla ciebie mecz wyjątkowy? Jesteś związany z Warszawą i Legią.
- Na pewno tak. Gdzieś w głowie siedziała myśl, żeby pokazać się i zagrać dobrze, zresztą jak w każdym meczu. Z takim właśnie nastawieniem wyszedłem na mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński