Na uroczystości pojawili się bohaterowie tamtych dni, ci pierwszoplanowi i tych, których nazwiska mało kto zna. Byli m.in. Marian Jurczyk, który w sierpniu 1980 stanął na czele Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Szczecinie i był sygnatariuszem porozumień sierpniowych; Andrzej Milczanowski, który w latach 70. współpracował z Komitetem Obrony Robotników, a od 1980 z NSZZ "Solidarność" (kierował Biurem Prawnym MKR Pomorze Zachodnie), w 1981 był radcą prawnym Regionu Pomorze Zachodnie.
Byli też: Longin Komołowski, który jako pracownik szczecińskiej stoczni brał udział w strajku okupacyjnym w czasie wydarzeń Grudnia'70 i uczestniczył w Sierpniu'80 oraz Stanisław Wądołowski, uczestnik Grudnia i Sierpnia, członek prezydium komitetu strajkowego z roku 1980.
- Dzisiaj składam Państwu wszystkim hołd - mówił do bohaterów tamtych lat Mieczysław Jurek, szef "Solidarności" w regionie.
- Symbolami Sierpnia 1980 byli i pozostaną Lech Wałęsa i Stocznia Gdańska. Dla Szczecina i mieszkańców Pomorza Zachodniego symbolami pozostaną stocznia szczecińska, kolebka szczecińskiego strajku na czele, którego stał Marian Jurczyk - przypomniał Andrzej Mliczanowski.
Milczanowski poruszył również temat dzisiejszej historii szczecińskiej stoczni: - Na terenie stoczni muszą być stworzone warunki do prowadzenia działalności produkcyjnej i usługowej. Dopóki ten postulat nie zostanie zrealizowany będzie bolesnym cierniem dla wszelkich ekip władz.
Kilkadziesiąt osób za swoją działalność opozycyjną, związkową i wkład w rozwój województwa otrzymało odznaki Gryfa Zachodniopomorskiego.
Na uroczystościach zabrakło Lecha Wałęsy, który odwołał swój udział w szczecińskich uroczystościach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?