- W stoczni nadal cisza?
- Na razie bez zmian. Zatrudniamy prawie 200 pracowników. Dodatkowo 50 osób wynajmujemy z firmy ochroniarskiej. Urządzenia, instalacje są dozorowane, sieć wodociągowa także.
- Jak zakład będzie wyglądał w nowej strukturze?
- Nasza stocznia i gdyńska będą oddziałami Polskich Stoczni SA. Byłem w Gdyni, by przyjrzeć się dotychczasowej organizacji tamtej stoczni. Nie ma zbyt wielu różnic, co powinno nam ułatwić integrację. Część działań będzie kierowanych przez centralę: wspólne finansowanie, obsługa prawna. Zakup stali, dużych urządzeń jak silniki, czy układów napędowych, farb przy dużych kontraktach też lepiej dokonywać dla dwóch stoczni, bo można uzyskać atrakcyjniejsze ceny. Podobnie jest z kontraktami.
Cała rozmowa w naszym serwisie:Strefa Biznesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?