Przystępując do niedzielnego meczu z Garbarnią Kraków piłkarze Błękitnych wiedzieli, że tylko zwycięstwo zagwarantuje im utrzymanie się w II lidze. Każdy inny wynik to wydłużenie nerwowej sytuacji, ale i mniejsze szanse na uniknięcie najgorszego.
Tyle, że Garbarnia miała taką samą sytuację i było jasne, że czeka nas trudne spotkanie. Faworyta też trzeba było upatrywać w zespole gości. Krakowianie co prawda kilka dni temu przegrali na swoim boisku z Bytovią Bytów, ale wcześniej zaliczyli cztery wygrane z rzędu i dzięki temu wrócili do gry o utrzymanie. Za to Błękitni nie potrafią grać w ostatnich tygodniach na swoim boisku (cztery porażki z rzędu) i gdyby nie środowa wygrana w Legionowie – ich sytuacja byłaby tragiczna.
Błękitni rozegrali naprawdę dobrą I połowę, ale goście nie ustępowali. Sporo się działo przed przerwą, padły aż cztery bramki. Stargardzianie dwa razy wychodzili na prowadzenie, a goście szybko potrafili odrabiać straty.
Pierwsza gola zdobył Bartosz Sitkowski (1. jego gol w lidze) po akcji Krystiana Sanockiego, a po dziesięciu minutach Fadecki zgrał do Sanockiego, a ten z okolic 11. metra pokonał bramkarza gości. Problem w tym, że gospodarze źle się ustawiali przy dośrodkowaniach rywali i z prowadzeń cieszyli się sześć i dwie minuty.
II połowa nadal ciekawa. Błękitni częściej atakowali, mogli kilka akcji lepiej rozegrać i zagrozić rywalom, ale brakowało spokoju. Za to Garbarnia pierwszą groźniejszą akcję zakończyli bramką. Od tego momentu stargardzianie podłamali się i choć próbowali do końca to już nie mieli pomysłu na odrobienie strat.
Błękitni Stargard – Garbarnia Kraków
Bramki: Sitkowski (23.), Sanocki (33.) – Feliks (29.), Nakrosius (35.), Szewczyk (67.).
Błękitni: Rzepecki – Szrek, Ostrowski, Sadowski, Sitkowski, Krawczun (74. Kompanicki), Sanocki, Łysiak (74. Polkowski), Cywiński (87. Bednarski), Fadecki, Paczuk (86. Bochnak).
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?