Spotkanie w Pruszkowie rozpoczęło się od ataków gospodarzy, ale to goście wykorzystali pierwszą okazję. Konta, piłkę na 20. m otrzymał Przemysław Brzeziański. Bramkarz był źle ustawiony i piłka wpadła do siatki.
Gospodarze chcieli szybko wyrównać, ale stargardzianie dość dobrze wybijali ich z uderzenia. Dopisywało im też szczęście.
W 39. minucie Cywiński zmarnował okazję sam na sam (tym razem Misztal dobrze skrócił kąt), a w odpowiedzi równie dobrą okazję miał Dariusz Zjawiński. Nie wykorzystał jednak błędu Baranowskiego.
Zaraz po przerwie Błękitni mieli idealną okazję do powiększenia przewagi. Po ręce w polu karnym sędzia podyktował karnego, którego Grzegorz Rogala jednak nie zamienił na bramkę.
Znicz nacierał, też zmarnował karnego (Tarnowski), ale w71. minucie dopiął swego i wyrównał. I znów po rzucie karnym. Tym razem Adrian Małachowski pewnie pokonał Mariusza Rzepeckiego.
W 82. minucie sędzia podyktował czwartego karnego w meczu. Tym razem dla Błękitnych i tym razem Piotr Kurbiel trafił w środek i tym zaskoczył bramkarza Znicza. Gol był na wagę zwycięstwa i tym samym przedłużenia dobrej passy w meczach z pruszkowianami. Ze ZNiczem Błękitni nie przegrywali, ale najczęściej padał remis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?