Błękitni Stargard zagrali dzisiaj u siebie z Limanovią Limanowa i byli faworytem tego spotkania. W pierwszej połowie goście długo skutecznie rozbijali ataki stargardzkiego zespołu. Błękitni nie potrafili stworzyć sobie bramkowej sytuacji. W 40 minucie gospodarzom udało się wreszcie zdobyć gola, ale zawdzięczają go rywalom. W środku pola zawodnik Limanovii stracił piłkę, a w odpowiedzi Robert Gajda faulowany był w polu karnym gości. Bramkarz Limanovii obejrzał czerwoną kartkę i przyjezdni grali w dziesiątkę. Karnego pewnie wykorzystał Gajda.
Na początku drugiej połowy Limanovia doprowadziła do remisu. I od tego momentu gospodarze bili głową w mur. Gra była wyrównana, mimo że rywal grał w osłabieniu. W 64 minucie po uderzeniu głową Gajdy piłka trafiła w słupek. Ale stargardzkiemu zespołowi udało się strzelić zwycięską bramkę. W 82 minucie świetnie w polu karnym gości znalazł się Sebastian Inczewski, który wszedł na boisku w drugiej połowie. Mając przed sobą bramkarza gości nie zmarnował okazji i Błękitni wygrali 2:1.
Błękitni Stargard - Limanovia Limanowa 2:1 (1:0)
Bramki: Gajda (40-karny), Inczewski (82) - Majcher (48).
Błękitni: Ufnal, Wawszczyk, Liśkiewicz, Fijałkowski, Wojtasiak (71 Flis), Pustelnik, Murawski, Gutowski, Fadecki (80 Kosakiewicz), Magnuski (59 Inczewski), Gajda (90 Graś).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?