Na wygraną stargardzianie czekali od pierwszej kolejki, gdy również u siebie pokonali Kotwicę Kołobrzeg 2:0. Nie byli w stanie wygrać w dziewięciu kolejnych ligowych meczach. W międzyczasie odpadli też z Pucharu Polski. Atmosfera wokół zespołu zrobiła się nieprzyjemna, pojawiły się plotki o możliwej dymisji trenera Kapuścińskiego. Na razie jednak sprawa została załatwiona wewnątrz klubu, bez decyzji personalnych, choć władze Błękitnych nie ukrywają, że w przerwie zimowej dojdzie do zmian w zespole.
Błękitni wreszcie się przełamali, ale to Puszcza objęła prowadzenie. W 34. minucie Mateusz Broź minął Marka Ufnala i skierował piłkę do bramki.
W przerwie trener gospodarzy dokonał dwóch zmian, trzecią dołożył przed upływem godziny. Roszady przyniosły efekt. W 66. Piotr Wojtasiak dobił piłkę w zamieszaniu pod bramką rywali po rzucie rożnym. Dwie minuty później sędzia podyktował rzut karny za faul na wprowadzonym w przerwie Rafale Gutowskim. Jedenastkę wykorzystał Maciej Liśkiewicz.
Błękitni Stargard - Puszcza Niepołomice 2:1 (0:1)
Bramki:Wojtasiak (66), Liśkiewicz (68-karny) - Broź (34).
Błękitni: Ufnal - Siwek, Liśkiewicz, Baranowski, Wawszczyk (46 Gutowski), Wiśniewski (82 Bednarski), Flis (46 Więcek), Wojtasiak, Kazimierowicz, Zdunek (58 Magnuski), Okuszko.
Puszcza: Staniszewski - Furtak, Lepiarz, Czarny, Mikołajczyk, Wieczorek (77 Gębalski), Kotwica, Gawęcki (56 Uwakwe), Abramowicz (61 Lampart), Sojda (80 Furtak), Broź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?