Błękitni w II lidze grają od sezonu 2013/14. Miewali różne momenty - potrafili być w czubie rozgrywek, ale i na dole. Ale nigdy nie było tak krytycznej sytuacji, jak obecnie.
W sobotę zakończony zostanie sezon 2019/20. Przed decydującymi spotkaniami Błękitni zajmują 15. miejsce - spadkowe. Tracą dwa punkty do bezpiecznej 14. lokaty. Remis czy porażka oznaczają degradację. Tylko zwycięstwo może uratować stargardzian.
Ktoś powie, że nie wszystko jest w rękach i nogach Błękitnych, bo sytuacja innych ekip też nie jest wesoła, ale kluczowa jest wygrana. Dwa punkty więcej od Błękitnych mają Stal Stalowa Wola i Pogoń Siedlce. Te zespoły w sobotę zagrają między sobą na boisku stalowców. Przegrany może spaść. Może będzie remis? Może być, ale wtedy z II ligi spadnie Pogoń.
Dwa punkty więcej od Błękitnych ma Znicz Pruszków. Jego sytuacja też jest zła. Jeśli Błękitni wygrają, a Stal z Pogonią podzielą się punktami, to Znicz może spaść. Pruszkowianie w sobotę będą walczyć na boisku Widzewa Łódź. Widzew musi wygrać, by awansować do I ligi bez baraży. Jeśli tego nie zrobi - będzie to ogromna sensacja.
Trudno uwierzyć, że Błękitni wygrają, Stal z Pogonią na remis, podobnie Znicz. Wtedy wszystkie te zespoły będą mieć po 47 punktów. Ale też Lech II Poznań, możliwe, że i Skra Częstochowa. Wtedy konieczna będzie tzw. mała tabelka, uwzględniająca wyniki tylko między zainteresowanymi drużynami. Mimo wszystko - powtórzmy - najbardziej realne wyniki to porażka Znicza i remis między Stalą a Pogonią. Wszystko więc w nogach Błękitnych. Jeśli nie wygrają z Lechem II Poznań we Wronkach (tam swoje mecze rozgrywa ten zespół) to wszelkie analizy trafią do kosza.
Jesienią w Stargardzie padł remis 2:2. Błękitni prowadzili nawet 2:0, ale wypuścili zwycięstwo. Skład Lecha oparty jest w większości na młodych graczach, ale trudno też określić, jaki skład zagra, jak potraktuje mecz z Błękitnymi. Stargardzianie muszą się liczyć z tym, że trafią na ambitnego przeciwnika, a nawet osoba Adama Topolskiego (przed laty byłego piłkarza i trenera Lecha) nie sprawi, że gospodarze będą bardziej gościnni.
Przed Topolskim i jego asystentem Jarosławem Piskorzem trudne zadanie. Muszą uspokoić podopiecznych, by ci pokazali najlepszą grę, jaką potrafili już pokazywać.
Biorąc pod uwagę pięć ostatnich spotkań - trzeba jednak przyznać, że to Lech II jest w lepszej dyspozycji. Poznaniacy odnieśli 3 zwycięstwa, remis i porażkę. Błękitni - zwycięstwo i 4 porażki.
Dobrze, że mecz odbędzie się we Wronkach. Dobrze, bo na swoim boisku Błękitni tej wiosny nie potrafili grać. Lepsze wyniki notowali na obcych boiskach.
Wszystkie mecze ostatniej kolejki rozpoczną się o godz. 17 w sobotę.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?