Błękitni ciągle muszą walczyć o jakieś przełamanie. Najpierw czekali na mecz, w którym nie stracą gola. Trwało to od drugiej do siódmej kolejki, w której wreszcie się przełamali bezbramkowo remisując z Wisłą Puławy. Jeszcze dłużej nie potrafili zwyciężyć w II lidze, co wreszcie udało i m się dwa tygodnie temu. Po dziewięciu kolejnych spotkaniach bez wygranej pokonali Puszczę Niepołomice 2:1. Przełamań potrzeba jednak więcej.
Błękitni są jednym z trzech zespołów, które w tym sezonie nie zwyciężyły na boisku przeciwnika. W minioną sobotę stargardzianie zremisowali na wyjeździe ze Zniczem Pruszków 0:0. Występując w roli gości dwa razy zremisowali i cztery razy przegrali. Nie ma w II lidze drużyny, która zdobyłaby na wyjazdach mniej punktów. Bez wygranych na boiskach rywali pozostają jeszcze Kotwica Kołobrzeg i ROW 1964 Rybnik, ale te zespoły po trzy razy remisowały.
Stargardzki zespół ma w tym sezonie duże problemy ze zdobywaniem goli. Po dwunastu kolejkach ma ich dwanaście. Mniej strzelili tylko piłkarze ostatniego w tabeli Gryfa Wejherowo i czternastego ROW. Błękitni wciąż nie zdobyli bramki w ostatnich dwudziestu minutach meczu. W stargardzkiej drużynie nie potrafią się przełamać zawodnicy, którzy w największym stopniu powinni odpowiadać za zdobywanie bramek. Sprowadzony z Pogoni Szczecin napastnik Jakub Okuszko rozegrał już siedem meczów w Błękitnych, z czego cztery w pełnym wymiarze czasu, a tylko raz cieszył się ze zdobycia gola. Trafił do siatki w spotkaniu z Olimpią. Michał Magnuski ostatnie trafienia zanotował 31 sierpnia, kiedy to dwa razy pokonał bramkarza Stali Mielec. Poza tym, dwa gole strzelił na inaugurację rozgrywek, 2 To jedyne bramki w II lidze zawodnika, który przed sezonem regularnie trafiał do siatki rywali w sparingach i spotkaniu Pucharu Polski z Gwardią Koszalin. Tylko dwa gole ma na koncie Robert Gajda, który jednak od jakiegoś czasu głównie przesiaduje na ławce rezerwowych. W trzech ostatnich spotkaniach w ogóle nie pojawił się na murawie. Gajda z Sebastianem Inczewskim w poprzednim sezonie byli najlepszymi strzelcami Błękitnych. Inczewski w tym sezonie, wchodząc z ławki rezerwowych, zagrał tylko w czterech ligowych meczach, w sumie 74 minuty. Gola nie strzelił.
Błękitni Stargard zdobywają mało goli i ma to odzwierciedlenie w wynikach. Tylko dwa zwycięstwa w dwunastu kolejkach mają zespoły ze Stargardu, Wejherowa i Zambrowa. Podopieczni trenera Kapuścińskiego częściej remisują, bo już cztery razy dzielili się z przeciwnikami punktami. Remisy dają jednak tylko po punkcie, a to za mało, żeby opuścić strefę spadkową. Żeby to zrobić, potrzeba zwycięstw. Najlepszym przykładem jest ROW 1964 Rybnik, który był na samym dole tabeli, ale ostatnio pokonał Siarkę Tarnobrzeg i wskoczył na czternaste miejsce w tabeli, pierwsze które gwarantuje utrzymanie w II lidze.
W ten weekend drugoligowcy rozegrają trzynastą serię spotkań. Błękitni Stargard, w sobotę o godzinie 15, zagrają ze Stalą Stalowa Wola. Najbliższy rywal stargardzian nie przegrał ośmiu ostatnich meczów. W poprzednim sezonie Błękitni przegrali z tym zespołem u siebie 1:3, ale zwyciężyli na wyjeździe 2:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?