Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni prowadzili, ale stracili zwycięstwo w końcówce spotkania

(paz)
Robert Gajda zdobył bramkę w meczu z Nadwiślanem Góra.
Robert Gajda zdobył bramkę w meczu z Nadwiślanem Góra. Tadeusz Surma/archiwum
Błękitni Stargard zremisowali 1:1 z Nadwiślanem Góra w meczu 3. kolejki II ligi.

W składzie gospodarzy najważniejszą zmianą było wstawienie do bramki Jakuba Kosiorka w miejsce Marka Ufnala, który nie najlepiej spisał się w pucharowym meczu z Zagłębiem Lubin (2:4).

Po odpadnięciu z Pucharu Polski Błękitni zapowiadali, że teraz skupią się na walce o awans do I ligi. W meczu z Nadwiślanem posiadali przewagę, stworzyli sobie kilka sytuacji do zdobycia bramki, ale z gola cieszyli się tylko raz.

W 57. minucie niezawodny Robert Gajda przytomnie zachował się w polu karnym gości i skutecznie wykorzystał podanie od Franciszka Siwka.

Błękitni starali się podwyższyć wynik, ale to Nadwiślan zdobył bramkę. Wprowadzony chwilę po trafieniu Gajdy Sławomir Musiolik wykorzystał w 81. minucie sytuację sam na sam z Jakubem Kosiorkiem.

Po trzech meczach stargardzianie mają 4 punkty. W tej kolejce do rozegrania pozostało jeszcze sześć spotkań.

W następnym spotkaniu Błękitni zmierzą się w piątek na wyjeździe z Radomiakiem Radom.

Błękitni Stargard - Nadwiślan Góra 1:1 (0:0)
Bramki:Gajda (57) - Musiolik (81).
Błękitni: Kosiorek - Siwek, Liśkiewicz, Pustelnik, Wawszczyk, Fadecki (81 Więcek), Kazimierowicz, Flis (66 Bednarski), Gajda, Łaźniowski (67 Gutowski), Wiśniewski.
Nadwiślan: Loska - Grzesik, Pluta, Jarosz, Kocerba, Ogrocki, Tront (75 Kowalczyk), Kaszok, Ziętarski (53 Matysek), Piwowarczyk (59 Musiolik), Pląskowski.
żółte kartki: Liśkiewicz, Gutowski.
sędziował: Szymon Lizak (Poznań).
widzów: 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński