Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błękitni już trenują. Oskar Nowak w Suwałkach [ZDJĘCIA]

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Na pierwszych zajęciach Błękitnych Stargard po świąteczno-noworocznej przerwie stawiło się 25 zawodników. Nie było w tej grupie już Oskara Nowaka.

Błękitni, jak to mają w zwyczaju, do rundy wiosennej przygotowywać się będą na własnych boiskach, ale w planie mają solidną porcję sparingów. Zespół trenera Adama Topolskiego rozegra dziewięć meczów kontrolnych, a pierwszy 18 stycznia.

Na premierowym treningu w 2020 roku stawili się niemal wszyscy piłkarze, którzy grali jesienią w Błękitnych, za wyjątkiem dwójki graczy, którzy znaleźli nowe kluby. Piotr Kurbiel odszedł do GKS Katowice (3. miejsce w II lidze), a Oskar Nowak trafił do Wigier Suwałki (17. miejsce w Fortuna I lidze). Jakub Ostrowski nie uczestniczył w treningu z przyczyn osobistych. Szansę pokazania się w treningu z I zespołem dostali Mateusz Nowak, Jakub Sawczak, Tomasz Purczyński i Paweł Pelikan (wszyscy rocznik 2002).

Błękitni po raz kolejny w tym sezonie pokazali, że Stargard to dobre miejsce do promocji. Niezłe występy w II lidze, świetna przygoda w Pucharze Polski sprawiły, że zawodnikami Błękitnych zaczęły się interesować inne kluby. Kurbiel grał w Stargardzie półtora roku i był drugim strzelcem drużyny. Z kolei Nowak zaledwie pół roku był w Błękitnych. Latem klub pozyskał go z Lecha Poznań. Był jednak podstawowym pomocnikiem w zespole Adama Topolskiego.

Wzmocnień zbyt szybko nie można się spodziewać. Błękitni poczekają na ruchy innych klubów i poszukają interesujących okazji na rynku. A wiedzą, jak to robić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński