Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błąd w in vitro w polickim szpitalu. Pomyłka nie wynikała z braków w wyposażeniu

(mp)
W mediach pojawiają się informację, że powodem pomyłki mogły być  braki w wyposażeniu laboratorium. Miało brakować m.in. kodów kreskowych, którymi opisywane są zarodki.
W mediach pojawiają się informację, że powodem pomyłki mogły być braki w wyposażeniu laboratorium. Miało brakować m.in. kodów kreskowych, którymi opisywane są zarodki. archiwum
Twierdzenia, że w laboratorium brakowało sprzętu i dlatego doszło do pomyłki to zwykłe spekulacje - oceniają lekarze

Nie milkną echa skandalu z pomyłką podczas zabiegu in vitro w Laboratorium Wspomaganego Rozrodu w Policach. 30-letnia kobieta urodziła córeczkę z wadami wrodzonymi, która pod względem biologicznym nie jest jej dzieckiem. Prawdopodobnie nasienie męża połączono z komórką jajową innej kobiety. Trwa wyjaśnianie sprawy. Sprawę ujawniliśmy we wtorkowym Głosie.

W mediach pojawiają się informację, że powodem pomyłki mogły być braki w wyposażeniu laboratorium. Miało brakować m.in. kodów kreskowych, którymi opisywane są zarodki. O sprawie szpital miał wiedzieć już dwa lata temu. Ale według naszych informacji, to nieprawda.

- To laboratorium było świetne zorganizowane także pod względem sprzętowym. Inaczej o kontrakcie rządowym nie byłoby mowy - mówi nam lekarz znający kulisy sprawy.

Podobnie uważa prof. Rafał Kurzawa, kierownik Kliniki Medycyny Rozrodu, z której wyodrębniono laboratorium w Policach.
- Nie wiem kto wymyśla takie rzeczy - mówi krótko.

- Nie znam jeszcze wyników kontroli ministra zdrowia i szpitala, ale nie chce mi się wierzyć, że mogły być braki w sprzęcie - to opinia prof. Jacka Różańskiego, rzecznika odpowiedzialności zawodowej lekarzy, który wyjaśnia sprawę.

Jego zdaniem bardziej prawdopodobne jest "rutyniarstwo".

- Jak ktoś setki razy wykonują tą samą czynność, to czasem jest pokusa, aby zrobić coś krócej, bo wydaje nam się, że się nie pomylimy. Sprawdzimy, czy to był ten przypadek. Fakt, że zawiódł nadzór ze strony kierownika laboratorium i kliniki - uważa rzecznik.

Jeszcze w lutym ma przesłuchać rodziców i lekarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński