Chodzi o ogłoszone we wrześniu m. in. w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej przetargi na budowę autostrady A6 na odcinku Klucz - Kijewo oraz na budowę obwodnicy miejscowości Kobylanka, Morzyczyn, Zieleniewo w ciągu drogi krajowej nr 10.
Oba przetargi zostały unieważnione kolejno 28 i 29 września. Powodem unieważnienia były "błędy w ogłoszeniu w zakresie warunków udziału w przedmiotowym postępowaniu".
Ponieważ uzasadnienie jest niejasne "Głos" postanowił sprawdzić co to za błędy i kto je popełnił.
Przypadkowe zero
- W dokumentacji znalazły się błędy dotyczące obowiązkowego ubezpieczenia wykonawców - wyjaśnia Andrzej Maciejewski z centrali Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie. - W dokumentację wkradł się błąd z winy centrali GDDKiA i zamiast 1,5 mln złotych obowiązkowego ubezpieczenia, zażądano 15 mln poprzez przypadkowe dodanie zera.
Owo "przypadkowe zero" wyeliminowało wszystkich potencjalnych wykonawców i przetarg należało anulować. Zgodnie z zapisami nowej ustawy o zamówieniach publicznych, w przypadku błędów w kryteriach kwalifikacyjnych, nie ma możliwości sprostowania błędu w ogłoszeniu. Jedynym rozwiązaniem jest anulowanie przetargu i rozpisanie go na nowo.
- Stąd taki obrót sprawy - tłumaczy GDDKiA. - Ale nie przeszkodzi to w realizacji tych przedsięwzięć.
Mówią, że zdążą
Centrala GDDKiA obiecuje przeprowadzenie przetargów zimą. Mają być ogłoszone w pierwszym tygodniu listopada, tak by wiosną 2005 roku rozpocząć prace budowlane i zakończyć je jesienią 2006 roku.
- Teraz takich błędów już nie będzie - obiecał "Głosowi" Andrzej Maciejewski.
Finansowanie obu inwestycji będzie się odbywać z wykorzystaniem środków funduszy europejskich. Przetargi na budowę dróg w województwie zachodniopomorskim były pierwszymi w historii organizowanymi zgodnie z zasadami nowej, dostosowanej do prawa europejskiego, ustawy o zamówieniach publicznych.